Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Podmiejski ogródek

Podmiejski ogródek

13:41, 13 sty 2017

jw
makadamia 14:28, 13 sty 2017


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Dziękuję!

Myślę ciągle nad swoją rabatką, ale utknęłam na 2.punkcie Danusinego dekalogu. Za dużo gatunków i nijak z żadnego nie da się zrezygnować!

Ale ciekawostka: jechałam ostatnio na działkę letniskową i w jednym miejscu rosły całe kępy janowców/żarnowców (nie rozróżniam ich). Takie najbardziej pospolite jakie się da.
I powiem Wam, że podobał mi się ich pokrój - taki wzniesiony i lekki.
Rozwichrzone, owszem, ale mają podobny urok jak werbena czy knautia.
A do tego, mimo mrozów i śniegów - były zieloniutkie jak w środku lata.
Jutro oblukam swojego, bo po pracy jeszcze ciemno
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
sylwik69 18:53, 13 sty 2017


Dołączył: 09 lip 2016
Posty: 3423
To prawda żarnowce są większość zimy zielone,mijam cały las żarnowców gdy jadę do rodziców.W tym roku zerwałam je do wazonu na cmentarzu,efekt był super!
____________________
Sylwia Mój-ogród-moja-pasja-kobieta-szczęśliwa
10:29, 16 sty 2017
makadamia napisał(a)
Dziękuję!

Myślę ciągle nad swoją rabatką, ale utknęłam na 2.punkcie Danusinego dekalogu. Za dużo gatunków i nijak z żadnego nie da się zrezygnować!

Ale ciekawostka: jechałam ostatnio na działkę letniskową i w jednym miejscu rosły całe kępy janowców/żarnowców (nie rozróżniam ich). Takie najbardziej pospolite jakie się da.
I powiem Wam, że podobał mi się ich pokrój - taki wzniesiony i lekki.
Rozwichrzone, owszem, ale mają podobny urok jak werbena czy knautia.
A do tego, mimo mrozów i śniegów - były zieloniutkie jak w środku lata.
Jutro oblukam swojego, bo po pracy jeszcze ciemno


Rozważ te żarnowce,jeśli Cię zachwyciły i ujęły

Faktycznie są fajne i występują w kilku kolorach,a co najważniejsze zimozielone,zawsze można je delikatnie z werbeną pomieszać

Znam ten ból,za dużo gatunków i nijak nie da się z żadnego zrezygnować.
Dlatego ja teraz ma zagwostkę jak pewne rzeczy u siebie z sensem porozmieszczać

Dla tych co liczbie gatunków nie mogą się oprzeć powstała nazwa stylu Ogród kolekcjonerski
Margerytka40 14:46, 16 sty 2017


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14851
Z tymi kolorami żarnowców to nie jest tak dobrze bo najbardziej wytrzymałe są jednak te żółte. Inne są bardziej podatne na przetwarzanie. Niestety
____________________
ASIA-Ogród w remoncie+Całkiem nowy mimo, że stary, po ogrodowiskowym remoncie (już prawie)
makadamia 17:53, 16 sty 2017


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Sprawdzilam i ten moj nadal zielony
Ladne kolorowe liscie ma tez kiscien makijaz - podobno super nagradzana odmiana.

Zdjec niestety nie bedzie. Wyobrazcie sobie, ze ja, stara gropa, zachorowalam na ospe! Siedze w domu cala wypryszczona i usiluje sie nie drapac. Dramat. A do tego drugi dramat - nie mam internetu! Tyle co w komorce.
To sie nazywa miec pecha
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Margerytka40 18:10, 16 sty 2017


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14851
Asiu, no to Cię dopadło . Współczuję bardzo i uważaj na siebie bo te choróbska przechodzone w póżniejszym czasie niż dziecięcy dają dużo powikłań. Pozdrawiam
____________________
ASIA-Ogród w remoncie+Całkiem nowy mimo, że stary, po ogrodowiskowym remoncie (już prawie)
sylwik69 18:28, 16 sty 2017


Dołączył: 09 lip 2016
Posty: 3423
Oj Asia to faktycznie ale Cię dopadło!ale z drugiej strony troszkę odpoczniesz w domu,poleniuchujesz a jak będziesz miała dostęp do internetu to wpadnij do mnie.Potrzebuję Cię i zdrówka życzę
____________________
Sylwia Mój-ogród-moja-pasja-kobieta-szczęśliwa
Nett 21:11, 16 sty 2017


Dołączył: 24 lut 2016
Posty: 2392
Ojeju Asiula, ale ci współczuję. Ospa u dorosłych to nie takie fiku miku. Kuruj się kochana. A dla pocieszenie powiem, że ja też leżę, z grypą.
____________________
Aneta-Ogród Nety- moje marzenie
21:26, 16 sty 2017
makadamia napisał(a)
Sprawdzilam i ten moj nadal zielony
Ladne kolorowe liscie ma tez kiscien makijaz - podobno super nagradzana odmiana.

Zdjec niestety nie bedzie. Wyobrazcie sobie, ze ja, stara gropa, zachorowalam na ospe! Siedze w domu cala wypryszczona i usiluje sie nie drapac. Dramat. A do tego drugi dramat - nie mam internetu! Tyle co w komorce.
To sie nazywa miec pecha


Oj, współczuję. Pocieszam, że drugi raz nie zachorujesz i mam nadzieje, że łagodnie to przechodzisz. Pozdrawiam
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies