Przyszłam teraz do Ciebie i o ile ta rabata pod płotem dla mnie ok to już ta druga a raczej pierwsza nie koniecznie . Jak dla mnie to za dużo tam tego wszystkiego. W sumie to nie jest tam jakoś bardzo dużo miejsca a tyle gatunków . Mnie chyba jednak ciągnie w stronę minimalizmu jednak.
Asia co do wyboru id/bergenie
zdecydowanie ID
ładne są nawet zimą natomiast bergenie
szczerze mówiąc jestem nimi rozczarowana - co do liści of corse zimą
U mnie śmiałek bardzo wcześnie startuje, ale szybko tez traci atrakcyjność. Ma skłonność do łapania rdzy. W strategicznym miejscu postawiłabym na rozplenice. Trzcinniki chyba lepiej trzymają pion niż proso. To tak z szybkich uwag.
Bardzo udane kompozycje, choć jeszcze dumam, czy tych bylin tam nie jest za dużo.
Co do dylematu jeżówki czy krwawnik- u mnie ten drugi wziął się i zniknął z rabaty. za to jeżówki wręcz przeciwnie. Z roku na rok ładniejsze.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Kiedyś już pisałam: dla mnie inspiracją jest John Brookes i Sue Townsend. Oni oboje projektują na zasadzie "mocne, geometryczne linie rabat i swobodne, wielogatunkowe nasadzenia". Dzięki temu kontrastowi ich ogrody są jednocześnie uporządkowane ale nie wymuszone. Nie stoją "na baczność". Dla mnie są to ogrody sprzyjające odpoczynkowi i taki właśnie efekt chciałabym osiągnąć u siebie.
Niestety, granica między "bogatymi nasadzeniami" a "buszem" jest cienka i
ciągle się zastanawiam, czy już ją przekroczyłam czy nie
Gdyby jednak okazało się, że granicę przekroczyłam, to byliny są krótkowieczne i nietrudno się ich pozbyć
Mam jedno i drugie: bergenie są zielone, choć faktycznie trochę zdechnięte. W sezonie podoba mi się jednak ich zdecydowany pokrój.
Natomiast ID - nawet po tych mrozach trzyma fason. Jestem pod wrażeniem tej trawy (mam ją u siebie od jesieni).
Jedne i drugie będę jakoś równomiernie po różnych kątach ogrodu sadziła
Bardzo cenne uwagi.
Zmartwiłaś mnie tym śmiałkiem. Bardzo mi się podoba. Jeśli nie on, i nie rozplenica (za bardzo się rozkłada), to może molinie?
Trzcinnik/proso rozpatruję jeszcze pod kątem koloru - trzcinnik jest chyb bardziej złotawo brązowy, a proso - niebieskawe.
Nie wiem jednak, czy nie stanie w końcu na miskancie ML, bo mam go trzy sztuki, a miejsca - jak się okazało - starczy na dwie i jedna mi zbywa.
A co do krwawnika - czy przypadkiem u Ciebie nie ma gliny? Bo u mnie piaski i krwawnikowi powinny odpowiadać. Na żywo jednak nie widziałam ani krwawników ani jeżówek i nie wiem, które z nich są ładniejsze z liści. Czy któreś z nich nie ogałaca się od dołu?