No niestety - inne pomieszczenia, które wyremontowaliśmy nie są już tak spektakularne, a te, których nie remontowaliśmy to już w ogóle nie nadają się do pokazania
No, u mnie nie ma tak dobrze.
U syna starą babciną szafę przemalowałam na czerwono, ale niestety, drewno mocno pracuje i w rogach pojawiły się szczeliny w farbie.
Do kuchni odnowiłam uroczy kredensik, ale po paru latach szpachla spomiędzy desek się wykruszyła i szczeliny pomiędzy deskami straszą.
Mam dwa krzesła prl-owskie do zrobienia i dwa stare fotele, ale póki się nie zdecyduję na kolorystykę w salonie, to nie ma się co za nie zabierać. A tymczasem nóżki w krzesłach się ruszają, a w fotelach popękały i wymagają sklejenia