Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Podmiejski ogródek

Podmiejski ogródek

Toszka 12:34, 23 sie 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
buks wygląda na ordynarny grzyb...u mnie tak to wygląda jak któryś delikwent nasika mi na kulkę.
ja takie gałązki wycinam w środku. W jeden sezon zabudowują się.
Koniecznie odkurz ze środka te suche liście, bo to dodatkowa pożywka i baza przetrwalników, które tylko czekają na deszcz...
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
makadamia 12:42, 23 sie 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
No to uff
topsin mam, to go spryskam
a listki odkurzę, jak tylko odkurzacz przemysłowy eM mi wyciągnie z garażu


W podziękowaniu zawilce
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
UrsaMaior 22:48, 23 sie 2018


Dołączył: 24 maj 2014
Posty: 9028
Mmm śliczności, ależ cudne masz te zawilce!
____________________
ogród pod lasem
makadamia 07:41, 24 sie 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Świetna jest ta odmiana. Chyba princess charlotte, o ile dobrze pamiętam. Dużo wcześniejsza niż honorine jobert, które swoją drogą też lubię. Jeszcze tylko september charm bym gdzieś upchnęła.
Astry jesienne niezbyt lubię i jesienią będą u mnie królowały zawilce
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
UrsaMaior 10:00, 24 sie 2018


Dołączył: 24 maj 2014
Posty: 9028
Aaaa Konigin Charlotte? To ja też mam! Tylko chyba młodsze, bo nie takie bujne. Faktycznie szybko startuje. Chciałabym w tym sezonie dokupić, bo mam jeszcze miejsce.
Też uwielbiam zawilce, nie mają konkurencji. Choć powiem Ci, że dostałam od teściowej takie małe asterki, max do kolan, i one są w porządku. Fajny wypełniacz, na brzegu rabaty też dobrze wyglądają.
____________________
ogród pod lasem
Brzozowadzie... 13:49, 24 sie 2018


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Wow, ale żarówa ten zawilec.Super! Ja mam tylko bladawce. Muszę się rozejrzeć za takimi.
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
Kasia_CS 13:52, 24 sie 2018


Dołączył: 07 maj 2016
Posty: 10449
A ja już się pogubiłam jakie mam zawilce.. na pewno rottkapchen, chyba richard ahrens, honorine chciałam, ale wtedy nie mieli.. no i september mam!

Zawilce faktycznie fajny akcent jesienną porą (bo u mnie wcześniej jak na jesieni kwitły nie będą )

A jak tan stan remontowy? Jakąś rozpierduchę pokażesz czy czekasz na efekt końcowy?
____________________
Ogródek Kasi - początkującego ogrodnika kawałek trawnika
Gruszka_na_w... 19:32, 24 sie 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
makadamia napisał(a)
Świetna jest ta odmiana. Chyba princess charlotte, o ile dobrze pamiętam. Dużo wcześniejsza niż honorine jobert, które swoją drogą też lubię. Jeszcze tylko september charm bym gdzieś upchnęła.
Astry jesienne niezbyt lubię i jesienią będą u mnie królowały zawilce


Od patrzenia na te Twoje naszła mnie ochota, żeby je zaprosić do mnie. Czy one muszą mieć sporą wilgotność podłoża?
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
TAR 19:44, 24 sie 2018


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10833
oooo ja tez lubie zawilce a jesiennych nie mam. za to wiosna szaleja przy oczku gajowe i japonczyki wielkokwiatowe a pozna wiosna wielosieczne rubry i white annabelle. te ostatnie cudne koronkowe ale ponoc trudne w uprawie - nie potwierdzam moje sie ladnie zageszczaja.

ale jesienne to super pomysl, poszukam na targach jakichs fajnych
____________________
Ogrod nad bajorkiem
makadamia 19:49, 24 sie 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
UrsaMaior napisał(a)
Aaaa Konigin Charlotte? To ja też mam! Tylko chyba młodsze, bo nie takie bujne. Faktycznie szybko startuje. Chciałabym w tym sezonie dokupić, bo mam jeszcze miejsce.
Też uwielbiam zawilce, nie mają konkurencji. Choć powiem Ci, że dostałam od teściowej takie małe asterki, max do kolan, i one są w porządku. Fajny wypełniacz, na brzegu rabaty też dobrze wyglądają.


Nie kuś! Tak się cieszyłam, że przynajmniej tego chciejstwa uniknęłam

Te moje Charlotki w sumie też nie takie stare: trzeci rok mają, z czego pierwszy stracony, bo pod lipą

W stosunku do Honorine mają jeszcze tą zaletę, że szybko się aklimatyzują i rozrastają. Nie pamiętam już, w której z ostatnio przeczytanych książek było napisane, że zawilce jesienne mają taką cechę, że długo się korzenią. I faktycznie: dwa razy kupowałam honorine i za każdym razem przez pierwszy rok stały kompletnie w miejscu. Ani listeczka nie puściły. Dopiero w kolejnym ruszały i t słabiej niż Charlotki. Chociaż, może to dlatego że Charlotki rosną w lepiej przygotowanej ziemi i w bardziej słonecznym miejscu?
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies