no nie... u Ciebie mi się podoba symetryczność i prostokątne kształty, może lepiej żebym dłużej się nie przyglądała bo zaraz zmienię zdanie co do moich Ale serio to fajnie wyszło, takiej lekkości nabrał ogród. Widzę światło i przestrzeń pomimo dużych drzew, które zapewne trochę zacieniają. No pięknie, psze pani

No proszę Pani! Metamorfoza niesamowita. Bardzo miły dla oka, spójny ogród.
Brawo!

Asiu wszystkiego Naj w Nowym Roku! Remont odwaliłaś wiec teraz spokojnie ogrodowo możesz podziałać. Choć patrząc na te zdjęcia z metamorfozy to nie bardzo widzę gdzie Bosko! Aż by się chciało już za łopatę złapać

Nieee no, nie lubię jak roślina wygląda tak, jakby się ogrodnik nie mógł zdecydować, czy ma być strzyżona czy nie

A żeby miejsce odzyskać, to chyba bym musiała pójść na całość i w ogóle tego brabanta wyciąć w cholerę.
Co zresztą mam w planach

a to marzec 2018

Jak sobie przypomnę twoje piersi broniące krzaków i drzew u ciebie....hi, hi

Wycinki brabanta nie smiałam proponować, bo bałam się, że bloki ci odsłonię

Piękne zmiany. O tyle spektakularne, żę pracowałąś na zastanych ograniczeniach albo wyzwaniach (jak kto woli).

I ten marzec na zdjęciu wygląda jak maj - zieloniutko.

Te wierzby ładnie komponują się kolorystycznie z cegłą i dachem. Wszystko otulone zielenią.

Dobry dowcip. Pasuje - bo wszystko jednakowo brzydkie.