I właśnie dlatego nie chciałam kupować jarzmianek przez neta, jak zwykle robię zakupy: już wcześniej czytałam, że dziewczyny czasem narzekają na kolor jarzmianek i chciałam się przekonać naocznie, jak on wygląda.
Na liście miałam jeszcze odmianę abbey road, która na zdjęciu mi się podobała, a na żywo nie za bardzo i w końcu ją zostawiłam. Romy akurat nie było, a szkoda, bo to jedna z bardziej polecanych odmian.

Ta white giant to chyba bardziej z wysokości jest giant. Nie zauważyłam jakiejś dramatycznej różnicy w wielkości kwiatu w porównaniu do innych jarzmianek stojących obok. Może są ciut większe, ale niewiele.
Kolor zdecydowanie nie jest czysto biały, tylko taki ... maślany? I jeszcze z ciemnymi kropkami w środku. Mnie akurat taki właśnie bardziej pasuje niż czysta biel.

jeszcze wrzucę parę zaległych zdjęć, zanim znowu zaczną mi zawracać głowę robotą, i jednego posta będę musiała pisać dwie godziny

floks wiechowaty windsor to już ostatni zakup (nie licząc pierwiosnka dark rosaleen i epimedium niveum, których zdjęć nie robiłam - kto normalny kupuje pierwiosnki w czerwcu?). Nie miałam go wcale na liście ale mnie skusił ten kolor.

U mnie nie ma świerkowych. Wsuwają sosnowe.
Planowałam domki dla ptaków. Ale to może nie wieszać jak są wiewiórki?

Tak, to czosnek główkowaty - uwielbiam go
Jest tani jak barszcz i można sobie zaczosnkować całe rabaty

Tak wygląda w pełni rozkwitu:

mam takie masy liści wierzby, teraz mniej trawnika, więcej rabat to już tak mnie nie drażni, najgorzej było z grabieniem, ile bym nie zebrała zaraz sypały się nowe

Widzę, że i pergola huśtawkowa ma już kolorek
Bardzo ładnie to wygląda.

babtysja błękitna - specjalnie dla Ciebie wstawiłam w swoim wątku zdjęcie mojego potwora
Ale na przykład u Kasi (Kasya) znacznie mniejsza wyrosła

Asiu, uprzedzałam, że wietlica niska nie jest Musi się rozbujać.

Jeszcze nie wiem, bo kupiłam go w zeszłym sezonie. Sama jestem ciekawa, ale liczę, że będzie ok, bo ta kępa w ZP była naprawdę niesamowita.

Ja też lubię liście na trawie. Gorzej że u mnie same igły

No ja kupilam,pare dni temu, i nawet dwa pierwiosnki, ale czy jestem w pelni normalna, to nie wiem

Przed laty cieszyłam się z każdej wiewiórki do czasu gdy jedna uwiła sobie gniazdo na wspólnym terytorium. Co roku teraz w czasie wychowywania podlotów najłatwiej tej rudej polować tuż pod nosem. Ostatnio została stanowczo pouczona o niestosowności takich zachowań przez srokę. Ganiały się wokół drzewa, a potem ruda trochę dziobem oberwała

Dziewczynki, ja do ZP to najwcześniej w sierpniu pojadę, jak ogarnę aktualne zasoby i bardziej planuję w tygodniu, tylko czy tam otwarte w tym tygodniu, czy tylko soboty?

Ooooo, piękny jest i kolor mi odpowiada, muszę kupić. Obok masz perowskią?