Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Podmiejski ogródek

Podmiejski ogródek

makadamia 08:32, 12 lip 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
tulucy napisał(a)
Mnie bodziszki już wychowały, wiem, że jak tylko słabną po kwitnieniu, to już pod nóż. Potem odbijają i znowu ładne i kwitną... Jak tylko nie obetnę, to masakra. I to różne rodzaje... Ale korzeniastego i tak nadal nie lubię.



Wiem, że bodziszki mają taką skłonność, i parę innych roślin też trzeba przyciąć po kwitnieniu, ale akurat tamten jest wyjątkowo kiepski: dłużej jest brzydki niż ładny

A korzeniasty... też go kiedyś nie lubiłam i uważałam za zapchajdziurę, póki mi inne, ładniejsze rośliny się nie rozrosną.
Ale po doswiadczeniach z tymi "ładniejszymi" zaczęłam doceniać jego bezobsługowość i niezawodność.
Faktem jest jednak, że on się najlepiej sprawdza jako roślina okrywowa, w jakichś trudnych kawałkach ogrodu, którym nie mamy ochoty poświęcać więcej czasu i uwagi.
U Ciebie każdy centymetr ogrodu jest zagospodarowany pod różne rośliny robiące większe wrażenie, więc nie dziwię się, że na ich tle ten bodziszek robi wyjątkowo skromne wrażenie
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
makadamia 08:33, 12 lip 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
April napisał(a)


Już za chwileczkę, już za momencik....


Nic nie mówię, ale prognoza pogody mi się zmieniła. Wcale nie na lepszą
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
April 08:45, 12 lip 2019


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11471
No u mnie cały czas jest ta "nie lepsza" pogoda więc się martwiłam. Ale skoro wszyscy mnie poprawiali, że kapać nie będzie, to .... No kalosze przygotowane mam jeszcze jak byłyśmy u Kwartecika. A w efekcie był upał jak ta lala. Może tu też tylko postraszy
____________________
April April podbija las Mazowsze
Toszka 10:29, 12 lip 2019


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
makadamia napisał(a)


Tak, ale nie wystarczy mieć piaszczystą ziemię, żeby mówić o stepie
Co innego żwirowe, ubogie podłoże na smaganym wiatrem zboczu, a co innego zaciszne miejsce pod sosnami, poprzerastane korzeniami drzew i zakwaszone od igieł.
(...)


Na małej powierzchni poprawienie takiego stanowiska nie jest jakoś arcytrudne, ani niemozliwe. Pomogą tu lawa średniej frakcji, hydrożel (uzupełniany co 4-5 lat), dolomit i próchnica. Przydatne okazać się mogą lekko wyniesione rabaty.

Problem zaczyna się na powierzchniach liczonych w arach lub hektarach
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
April 11:53, 12 lip 2019


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11471
Pewnie że na małej powierzchni łatwiej. Ja tam jakieś 150m2.
____________________
April April podbija las Mazowsze
Poppy 12:13, 12 lip 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
Toszka napisał(a)


Ja tam dostrzegam problem z nazewnictwem siedliskowym, he, he(tu szczerzę zęby)
Preria ma bogatą, głęboką, organiczną ziemię i zazwyczaj jest to czarnoziem. Na prerii rosną trawy, np. Panicum virgatum, czyli proso i jeżówki... i inne, ale mniej znane w naszych ogrodach

Natomiast suche słoneczne stanowiska, to bym prędzej stepem nazwała


Toszka, jak zwykle na stanowisku
Masz pewnie calkowita racje, ja jestem zafiksowana na glinie, wiec reszte lekko olewam, skoro nie pasuje
Step, preria, roznica jest.
Jezowki w kazdym badz razie lubia wode, ale gleby przepuszczalne, na glinie sa krolowymi kilku sezonow
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Poppy 12:14, 12 lip 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
April napisał(a)
Pewnie że na małej powierzchni łatwiej. Ja tam jakieś 150m2.

to wiecej niz moj caly ogrod
chociaz chyba powinnam zaczac plakac
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
April 12:18, 12 lip 2019


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11471
Poppy napisał(a)

to wiecej niz moj caly ogrod
chociaz chyba powinnam zaczac plakac


I wiesz co, czasem myślę że może byłoby mi łatwiej się ograniczyć i coś sensownego wymyślić. A tak to się ciskam i nie jestem zadowolona z osiągnięć Niektóre miejsca są ok, ale przez chwilę. Generalnie, ciągle zmieniam... co na takiej powierzchni (bo to przecież tylko jedna rabata) jest czystym samobójstwem z lekko odroczonym wyrokiem...
____________________
April April podbija las Mazowsze
Poppy 12:30, 12 lip 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
April napisał(a)


I wiesz co, czasem myślę że może byłoby mi łatwiej się ograniczyć i coś sensownego wymyślić. A tak to się ciskam i nie jestem zadowolona z osiągnięć Niektóre miejsca są ok, ale przez chwilę. Generalnie, ciągle zmieniam... co na takiej powierzchni (bo to przecież tylko jedna rabata) jest czystym samobójstwem z lekko odroczonym wyrokiem...


Mialabys inne dylematy i tylez samo rozterek. NIe wiem, co lepsze. Wlasnie problem z tym, ze na takich malych kawalkach trudno sie ograniczyc, a wrecz nalezaloby dyscypline wprowadzic, zelazna, a i tak moze promil chciejstw sie zmiesci. Do tego nie ma oddechu, widac glownie plot i czlowiek sie czuje jak na wybiegu dla kur.
W kew gardens, maja taka dluga rabate, ponad 300metrow, z dwoch stron, i tam zawsze sa miejsca mniej fajne, bo akuart przewkitly, albo co tam. Ale i tak uwielbiam
https://www.kew.org/kew-gardens/whats-in-the-gardens/great-broad-walk-borders
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
April 12:34, 12 lip 2019


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11471
Wiem, wiem, zawsze chcemy co innego niż mamy. Czy to dotyczy włosów czy ogrodu, zawsze coś innego nas pociąga.
Dzięki za linka
____________________
April April podbija las Mazowsze
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies