Brzozowadziewczyna napisał(a)

Haha, to już wiem, po kogo dzwonić, jak będą drzewa do cięcia na wysokościach No niezła Jesteś, naprawdę. Ja jak Łucja, wejść bym weszła, ale zejść...

Widzę, że nisza na rynku się pojawiła

tulucy napisał(a)

Wejść to może bym i weszła, ale do zejścia pewnie nikt by mnie nie namówił

Ależ to jest bardzo proste: nie myślisz o tym, co by się stało, jakbyś spadła, tylko o tym, gdzie masz najbliższe oparcie dla nogi. Bułka z masłem

galgAsia napisał(a)

A to mów od razu, żeś spidermenka

Hmmm, mąż mnie porównywał do małpy i chciał bananami karmić....

inka74 napisał(a)

Powiem tak, nikt, nigdy by mnie nie namówił, abym weszła aż tak wysoko na takie drzewo. Pomijając różnicę między moją i twoją wagą i piłę (chyba trzymaną w zębach) to na 4 metrach wysokości już mam dyskomfort a ty weszłaś znacznie wyżej.

Piłę założyłam na ramię, jak plecak.

Naprawdę, nie uważałabym tego za jakiś wielki wyczyn, gdyby nie Wasze zdumienie
Napiszcie lepiej, czy odchudzać dalej tą tuję czy sobie darować.

Z mniej drastycznych zmian:
wsadziłam w końcu tą kalinę, która w doniczce czekała biedula od początku lipca. Przy okazji wyleciał kłosowiec (i to był powód, dla którego wsadzanie tej kaliny tyle trwało).

Zamiast kłosowca miał być aster (z polecenia Kwartecika), ale jak pojechałam szukać astra, to żaden mi się nie podobał, za to za serce złapała mnie ta barbula. Szarawe liście świetnie się komponują z overdamem, a kwiaty - z kwiatami bodziszka rozanne. I zapylacze też ją uwielbiają.

Dominika11 napisał(a)

o to ja tak samo

ojtam, ojtam

Ale wiesz, że taka barbula to się zrobi na metr szeroka zaraz?

No coś słyszałam na ten temat ale może jak jej nie będę nawozić, to będzie mniejsza?

a tu z kolei - zmian niewiele. nuda, można powiedzieć


27.07

10.08

15.09

Jaka nuda jest piękna

A Ty przypadkiem mnie o nawożenie posądzasz?????

No rozwaliłaś mnie ja to już na wyższej drabinie czuję się mało komfortowo ale ponieważ mam małpiastych synów nie dam ci zatrudnienia przy moich drzewach.
Barbula spełnia wszystkie wymagania tej rabaty w tej części sezonu ,moim zdaniem świetny wybór,najwyżej będziesz ją odchudzać .Mnie też napadła w Skierniewicach mus był brać.U Łucji mega konkret z niej jest ale wiadomo że glebę ma nie z tej ziemi.

Podziwiam Twoją ekwilibrystykę.

Mój em chodził po drzewach, a ja drżałam pod spodem

Ale, żeby jeszcze z suchelców otrząsać to przesada

tulucy napisał(a)

Ale wiesz, że taka barbula to się zrobi na metr szeroka zaraz?

Trzeba ją zostawić w świętym spokoju. Nie nawozić, podlewać wtedy, kiedy już zwisa i będzie kompaktowa.

Bardzo mi się podoba ta rabata.