Żurawkę Lime Marmalade mam w miejscach bardzo słonecznych i daje radę. W pierwszym roku po kupieniu lekko ją przypalało a w drugim już nic jej nie ruszało. Polecam. Jarzmianki miałam w pełnym słońcu - nie chciały mi kwitnąć i rosnąć. Przeniosłam do półcienia i dałam skorupek z jajek pokruszonych w ziemię - są w jeden sezon 2 razy większe.

Róż niestety nie podpowiem bo te co wybrałaś albo nie mam albo dopiero co kupiłam albo będą na wiosnę

Ja z powodu zamówienia 7 róż przy miejscu przygotowanym tylko na 3 sztuki będę musiała też rabatkę jedną powiększyć - znów. Co roku zmienia swój rozmiar. Ta metodą to u mnie z przodu powstanie jedna wielka rabata bo to jedyne miejsce, gdzie eM trawnika nie broni.

No własnie tak myślalam, że LIme Marmalade powinna sobie poradzić

Jarzmianki albo wywędrują na różankę albo zostawię eksperymentalnie a tam pojdą nowe

Cały czas mam na uwadze, że może się jeszcze o Twojego zamówienia dorzucę Bo Baronesse wciąż kusi

No i biję się z myślami nad tą różą między Artemis a Cinderellą... William tez kusi, ale i czas oczekiwania na niego dość długi

Mam i baroneski i marię specjalnej różnicy wzrostu nie widzę

U mnie też Baronessa i Tereska podobne, i obie puszczają długie baty.

Gdzie polujesz na Mme Graindorge? W r przez z?

kwartet napisał(a)

Mam i baroneski i marię specjalnej różnicy wzrostu nie widzę

Ale to i tak ok 1m wysokości, tak? a ta Rosenfaszination to jakie gabaryty osiąga?


Łucja - tylko oni mają obecnie na stronie, choć byłam ostatnio przekonana, że była ta róża na floribundzie i zniknęła, ale może coś mi się pomerdało...

Też mam wrażenie, że gdzieś była... No nic, poczekam, pośpiechu nie ma, miejsca też

Anda napisał(a)

To moze posredni roz? Cos wyrazniejszego ale nie tak mocnego? Brother Cadfael? Ale to cieply roz i duze kwiaty, peoniowe.

Mimo to jestem za jakims bordowym akcentem

Teraz bedziesz mocniej podlewac jarzmianki i bedzie dobrze

Też dałabym mocniejszy akcent między jasne róże.
U mnie na początku też chciałam same bladawce tzn pastele a później stwierdziłam, że trochę mdło to wygląda zaczęłam dodawać ciemniejszy róż

Ciężkie jest planowanie jak miejsca malutko, ale na pewno coś fajnego wymyslisz.
Jeśli byś się zdecydowala na intensywne kolory to Heidi Klim jest śliczna I malutka - mam ja drugi rok I w tym w ogóle nie chorowala.
Pashimina też jest wyjątkowa.
Doczytałam o odmiennym stanie, wszystkiego dobrego

Pobawilam się dzisiaj chwilę, choć nie dokończyłam - z roślin, które tam już mam to ten szpaler szałwii, który musze na front przesunąć (poszerzałam rabatę), za nimi sesleria jesienna, ale dosadzić trzeba. Z lewej w linii rosną różowo kwitnące zawciągi. Louise odier i Cinderella jeszcze nie są takie duże, ale wstawiłam takie dojrzałe egzemplarze

Wersja z Szekspirem sugerowanym przez Jankę:


Mam teraz dylemat, czy ten miskant to w tym miejscu, bo za nim jeszcze kawałek miejsca i dopiero Eden rose - może być tak, że będzie wyglądało jak przedwcześnie zakończona rabata.

Renia, no ja wlasnie miałam ten problem w drugą stronę - kupiłam zeszłej jesieni prawie same purpury, tej jesieni dokupiłam dużo pasteli i nie wiem, czy nie przedobrzyłam w drugą stronę Okaże się latem

Edytko, posadziłam 3szt Heidi KLum tej jesieni na rabacie między pergolami (którą widać po prawej)


Dziękuję :*