Kasiu, William w słońcu też daje radę, nie przypala się, Tylko potrzebuje więcej czasu by się wzmocnić, ale ty o tym już wiesz. Mogła by być jś inna ciemniejsza róża - ze sprawdzonych, np. Ascot. Heathcliff, Young Lycidas oraz The Dark Lady są u mnie w fazie testowej, więc trudno mi jest w 100% polecać te róże.

U mnie ML rósł na bardzo słabej, suchej piaszczystej glebie pod okapem i świetnie dawał sobie radę - lepiej niż na żyznej rabacie. Dzielenie było by potrzebne raz na 4-5 lat, na słabszej glebie łatwiej go będzie wyciągać z ziemi Poza tym te 30 cm w pełni mu wystarczą - moze wtedy ograniczysz w ten sposób jego wzrost. Ewentualnie zamiast ML mógłby być Adagio - on jest niższy, no ale da inny efekt - takiej kępy z miotełkami, a nie srebrzystej fontanny.

Żurawki fioletowe mogły by tu pasować. Lepsze, co prawda, były by limonkowe - no ale one w pełnym słońcu nie dadzą rady. Z limonkowych sprawdził by się Evergold. Z pasiastych kępiastych turzyca morrowa Variegata (nie rozłazi się jak IceDance). Niski carex Toszki tez by pewnie tu pasował

Stipa się wzmocni i się wysieje - będzie jej pełno. Ale ona jak żadna inna roślinka dodaje lekkości rabacie, więc polecam ją bardzo.

A tak w ogóle to takie różyczki, które mogłyby tam wymiarem pasować po lewej od Artemis mi chodzą po głowie - różane kobitki proszę o sprostowanie, czy to tam ma sens gabarytowy.

Desdemona
Hans gonewein rose
Olivia Rose
Schone Maid

A jeszcze mnie kusi Mme F Graindorge tam obok Pashminy po lewej