U mnie tez zawsze kałuże jak się dorwie najgorzej jak wparuje w taki gorąc do ogródka, szlauch nagrzany, woda w nim jak ukrop a ten chce podlewac już się nauczylam zdejmować zawczasu kran ;P
Ale jak już daje podlewac przy lepszych warunkach to jest to samo mokry cały już po chwili
Dzięki Reniu!
Tak, to prawda! Ja po porodzie sobie myślałam, o mamo! Ale ból! I jak tu myśleć o drugim dziecku?! Okazało się, ze po krótkim czasie zapomniałam jak to jest i już mnie to nie przerażało
No piszecie wszystkie na potęgę i się gubię już, ale i przez to więcej czytam, a nieco mniej piszę w związku z tym..
Oj tam, przecież wszystko jest dla ludzi przy Kubie też chciałam znieczulenie, z jakichś nie do końca w pełni znanych mi przyczyn nie dostałam, potem było za późno. I skoro dało się raz, to i dwa też
Jestem jestem, co najmniej do czwartku i się okaże.. poza tęsknotą za moimi facetami i chociażby obchodem po ogródku z aparatem, dojmującą nudą szpitalną, to samopoczucie jest git odpoczywam aż nadto!
Pozdrowionka!
Na razie nic z tych rzeczy, więc jeszcze pewnie Kaja niegotowa tez bym wolała, zeby samo się zaczęło, a nie kombinacje alpejskie z wywoływaniem.. widzisz jak to doświadczenie porodowe sprzyja z kazdym kolejnym razem
No dopinguje tego mojego eMa, żeby pocykał mi coś nowego, ale stawia opór ale może dziś coś mi wyśle, bo już się zamęczycie na amen tym moim szpitalem hihi
Dziękuję, że o mnie pamiętalas z zawilcami! Na razie się nie martwię rozłażenie, będę później też rozdawać
E tam znieczulenie, ja sobie cc załatwiłam. Jak się potem okazało miałam dobre przeczucie, ale to przy okazji opowiem, bo to nie temat na forum publiczne.
A weź.. leżę i kwiczę z nudów-tzn staram się leżeć jak najmniej, ruszać jak najwięcej, ale te korytarze juz wydeptałam przez tydzień z książką w ręce.. poznym wieczorem jedyna chodzędo momentu jak panie podłogę myją i się nie da
U Ciebie jestem od rana i nie zamykam karty w przeglądarce, bo myślę co tu "mądrego" doradzić
Ech, juz mnie samą wkurza, że moj wątek zamiast ogrodniczy to szpitalno-porodowy wolałabym pokazac Wam jakieś kwiatki z rabatki, że sobie tak pozwolę zrymować albo Kaję! A tu ani jedno ani drugie.. a tak biegam po wątkach i zazdroszczę tego wybuchu wiosny...ach..
Haha, ostatnio się śmiałam do pary, gdzie dziewczyna po terminie, że ja mogę wyjść na trochę
Będzie okazja, to opowiesz
Hihi, ale na pewno nie z obcym, jak tu Dorka podpowiada opcje