W sumie pomysł fajny, ale chyba do naszego ogrodka trochę na wyrost w w kiedyś jeszcze myślałam o obsadzeniu jak donicę, czyli rojniki byłyby grane, może karmnik..
Może na tej czerpni poustawiaj laterenki i jakieś inne drobiazgi ,domki owadzie ,świeczki ,jakieś kosze np z bluszczem ....
wiesz ,że masz ślicznie? ....i jeszcze podziwiam ,że pamiętasz wszystkie nazwy swoich roślinek .....
jak malutka .......chyba grzeczna ,bo fotki są i bywasz na wątkach -fajnie
a starszy brat pomaga ,czy troszkę zazdrosny ?
Mam Williama drugi rok (goły korzeń sadziłam jesienią 2016), jeszcze do sztywności mu brakuje, ale jest duuuzo lepiej niż rok temu, to trzeba przyznać
Heidi ma piękny układ płatków, tylko moglaby je dłużej trzymać. U mnie ma bardzo dużo słońca i blaknie z czasem.
Jasna trawa przy szalwii to sesleria jesienna. fajnie się od niej odcina
Błękitny Anioł u mnie jest marny, jak na czas (od 2015r.) jaki u mnie rośnie, ale nie przygotowane miał stanowisko, rosnie przy samej podmurówce ogrodzenia, nóżki nieocienione. Trudne warunki jednym słowem. I do tego źle go cielam od nowości.
Ascot u mnie większość dnia jest na słońcu, kolorek taki, ktory trudno opisac, ale nie jest to kolor czerwony. Raczej ładna wiśnia
Minus czerpni jest taki, że jest dość wysoka i jakoś nie mogę sobie na niej zwizualizować - w dodatku daszek jest spadzisty na 4 strony, więc nic "tak po prostu" nie postawię, tylko musiałabym najpierw jakąś wypłaszczającą konstrukcję zrobić (tzn. mój szanowny Małż). A szczerze mówiąc, to jeszcze mi się nie chce z tym nic robić
Ślicznie? przesaaadzasz to tylko na zdjęciach tak jakoś wygląda Mnie tam duużo brakuje, ale już trochę spasowałam i nie mam takiego ciśnienia jak jeszcze rok temu - może to i dobrze, bo nie mogę nawet teraz za bardzo sobie na to pozwolić, więc może to i lepiej Chociaż znajomi sąsiedzi to się ze mnie śmieją, że powinnam się wylegiwać, a ja tu tulipany wykopuję (spokojnie - na raty robię ). ALe co poradzić jak ciągnie do ogródka...
Wątki odwiedzam mocno na raty, nie da rady być już na bieżąco. A fotki jak już zrobię, to wstawię - to zajmuje mniej czasu na szczęście
Starszy brat póki co, odpukać, nie jest zazdrosny. Na razie miło tak - pogłaszcze, zapyta "co Kaja mówi" gdy płacze