Teraz tylko jeszcze muszę zgłębić tajniki dobrego przygotowania miejsca pod róże - mam w zasobach ziemię do róż, mączkę bazaltową, suszoną hemoglobinę, trochę obornika, kompostu (jak na lekarstwo, ale postaram się dokupić) i piasek
A mnie dzisiaj się udało przekopać z mączką i obornikiem jedną rabatę, która w tym sezonie jeszcze będzie obsadzona cebulami.
No i jedną rabatę powiększyłam i niby posadzilam tulipany, ale tak bez ladu bez skladu, ze nie wiem, jak to będzie wyglądać na wiosnę Muszę zmienić technikę na kolejne cebule
Pierwsze OW za mną najlepsze, ze nie doczytalam i zaczęłam pryskac od kwasolubow i sobie myślę.. hmm, a może nie lubią? No i zaraz je pryskalam znowu, tylko juz wodą, zeby splukac
Kasiu, czytam, że robisz jesienne opryski. To lepiej i z pożytkiem dla kwasolubów będzie jeśli zamiast OW zastosujesz HT z dodatkiem siarczanu magnezu 0,5%, czyli 50g/1l wody lub 1 litr HT. W ten sposób możesz ograniczyć jesienno - zimowe infekcje.
Kasiu, HT jesienią koniecznie jeżeli przechodzisz na ten sposób ochrony. Niszczy całe zagrożenie grzybowe i bakteryjne, octanem od wczesnej wiosny co najmniej trzykrotnie w ciągu 14 dni. Później już co 7 - 10 dni przemiennie z HT. Ja przynajmniej nie mam problemów z chorobami czy szkodnikami w ogrodzie, ale systematyczność musi być. Kwasolubnym stosuj roztwór jodowy przemiennie z HT. Jeżeli masz drzewka/krzewy owocowe też tak stosuj.