A z wczorajszych prac:
- Wsadziłam jeżówkę Alba, choć natrudziłam się ze znalezieniem jej miejsca okrutnie.. przyszła sadzonka bez kwiatów, więc za dużo wyobraźni mi nie uruchomiła.. stwierdziłam w rezultacie, że zamówiłam niepotrzebnie... ale, że jest,to podzieliłam ją od razu na dwie
- jedną sadzonkę Penstemona Dark Tower podzieliłam na 8 sztuk
wsadzone
- mikołajek Blue hobbit (też zaczęłam mieć wątpliwości, po co mi on..) podzielony na 2 i posadzony
- rutewka Delavaya.. posadziłam w mega dziwnym miejscu.. obym za rok nie wysadzała stamtąd
- pozostałe mi 2 trzcinniki podzieliłam i wsadziłam jednego w kąt ogródka jako wykrzyknik za eden rose, a pozostałe 3 jako mikroszpaler
A żeby zrobić powyższe, trzeba było tu i ówdzie coś powysadzać
a to szałwię, a to hostę..
więcej nie udało się zrobić, bo trzeba było zrobić obiad i jechac po Kubę do przedszkola