Wczoraj miałam dzień nieogrodowy totalnie, poza zrobieniem kilku zdjęć na krzyż.. ech brakuje mi tej odskoczni od dzieciaczków, a jeszcze się okazało dziś, że Kuba z czerwonym gardłem wstał, więc zostaje w domu..
No to witaj Kasiu w klubie, u mnie najstarszy też w domu został, grypa żołądkowa dopadła teraz jego :/ eh.
Obelisek nie udało mi się wczoraj kupić nie było u nas w ogóle, zamknęli całkiem dział ogrodowy jedynie kilka roślin na wyprzedaży było, ale nic ciekawego.