no właśnie mi się nie chce Zostało mi raptem ok 40 tulipanów EE i ze 30 strzępiastych, ale zostawię je sobie przy okazji sadzenia ostatnich róż - czekam na znak od Ani, że przyszła dostawa. Jak już będę je sadzić, to i cebule ogarnę Choć nie wiem jaką miejscówkę im wybrać...

Muszę jeszcze przeszukać skrzynię ogrodową, bo powinnam gdzieś mieć jakieś hiacynty z zeszłego roku wykopane, żeby się nie zmarnowały, jak tam zostaną...

No i wciąż rozważam przesadzenie trzmielin na pniu z donic do ziemi, ale w razie czego na wiosnę to zrobię.

Wygląda na to, że zasili jednak różankę u mamy



Będziesz z niej bardzo zadowolona



Kimono nie ima się ani słońce ani deszcz ale też i rośnie w zacisznym miejscu przy płocie, to i te wichry nie targają nią tak okrutnie.

Przywrotnika nie mam, to i łubin cieszy

To jest właśnie ten znak, Kasiu, jutro powinny być u mnie. Trochę się stresuję ze względu na te różne zdania o szkółce, ale co tam. Jutro będzie wszystko jasne. Odezwę się jutro. Też zostawiłam ostatnie cebulki do posadzenia przy okazji róż

Jak masz miejsce to się podzielę przywrotnikiem...

A wiesz, że chętnie? Nawet dla samego spróbowania - kiedyś byłam jakoś nastawiona na nie, ale mnie kusi trochę, bo to taka ładna soczysta zieleń

Hmm... kwiaty kwitną i zieloniutko tak jakby jesieni u Ciebie nie było
żartuję bo widzę jesienne liście - pięknie się prezentuje Twój ogród