Wzruszyłam się tym, co napisałaś, Kasiu. Mama bardzo kochana... dba o Was jak potrafi, uprawia warzywa, a ogród jest piękny i zasługuje na ogromne uznanie, pogratuluj jej! Nie chodzi jej zapewne o kompozycje idealne, raczej o radość z tego miejsca, dbanie o nie dla Rodziny, a czy dla siebie...? niektóre osoby spełniają się najbardziej w tym, że dbają o innych, nie potrafią inaczej, to się zapewne nie zmieni. Dlatego tak ważne jest wsparcie i wdzięczność bliskich za to, co robią, docenianie. To nie jest oczywiste, że ogród jest, że jest taki jaki jest. W moim sąsiedztwie mam model "ona dba o ogród, wisi na drabinach przycinając drzewa, zasuwa z kosiarką, dzieci i mąż tylko korzystają, wymagają", traktując moją sąsiadkę jak na służbie, wdzięczność omija to miejsce.
Ja sama też muszę przyznać, że za późno doceniłam ogrodowe wysiłki mojej Mamy... warzywa i owoce po prostu były... cieszę się, że moją troską o nią w latach choroby mogłam jej to chodź trochę wynagrodzić. Rozpędziłam się z wyznaniami, ale ogród to takie bardzo rodzinne miejsce...