Kaśka normalnie mnie rozwaliłaś, rechoczę do ekranu, Ty jesteś niemożliwa Co Ty masz za witaminki?? Bo ja tez bym chyba takie chciała Kobieta-Wulkan, a normalnie dzień po terminie porodu hehe. Świetna babka jesteś, lubię Cie tu odwiedzać, bo emanuje z Ciebie taka pogoda ducha, że zarażasz usmiechem każdego!
Mamie przekaż ukłony za ten ogród- już wiem po kim masz ten power Ślicznie i jak pięknie utrzymany, widać ze z czułością o niego dba.
Martuś, moja mama robi co może by jak najwięcej czasu spędzać w ogrodzie, na działce - odkąd ma to swoje miejsce na ziemi każda wizyta w domu skracana jest do minimum, bo w mieście teraz źle się czuje, dusi wręcz, boli ją głowa. Zimą w ogóle wariuje i nie wie co ze sobą zrobić. I oczywiście ogrod nie służy jej nigdy do odpoczynku, tylko do pracy Nie umie za bardzo odpoczywać - raczej czasem organizm ją zmusza zmęczeniem, niż robi to z wyboru.. Taki zawzięty typ A jak chcę coś zrobić, to mi nie daje, tylko na mnie krzyczy, żebym zostawiła te chwasty chyba mam podobnie. Zosia samosia
Najgorsze, że natura jej nie pomaga - co chwilę są tam pozimowe podtopienia, rośliny czasem nie wytrzymują tak długo stojącej wody i wypadają... albo wszędzie pada, tylko nie tam. Skrajności...
No i podsumowując już jakim typem jest moja Mama - zawsze mówi, że jedyne, czego zazdrości innym osobom, to ogrody
Może to te ciążowe witaminy tak robią? nie wiem... to chyba raczej potrzeba zrobienia jak najwięcej, zanim się córa pojawi na świecie - teraz jest tak dobrze niezobowiązująco A termin w czwartek! Oby chciała wyjść mimo wszystko...
Cieszę się, że tak mnie odbierasz - raczej pozytywny ze mnie człowiek No i faktycznie, pewien upór chyba mam po mamie - bo jednak to jest jej taka podstawowa cecha - zawziętość
Haha, prawie się popłakałam. Najprawdziwsza prawda.
Piękne kadry z ogrodu mamy Fajnie, że masz tak cudowną mamę dbającą o wszystkich. Moja niestety zmarła jak miałam 16 lat. Zastanawiam się często jak wyglądałoby moje życie, gdyby żyła. Paskudne jest życie bez niej.