Iwonko ja się powoli przekonuję do poszczególnych roslin, ale jak już się przekonam, to miłość ma dozgonna-tak miałam z hostami, tam z żurawkami, a teraz z dereniami, które do niedawna były mi dość obojętne
AniuCh, dziekuję-będę próbować i nikogo nie zatruć, choć w kuchni sobie radzę, wiec może stan liczbowy w domu nie ulegnie zmianie
Aniu Pergolowa-ciesz się, że ma Ci sie co trząść
Domi- taaaaa...Dziewczyny wymiatają. Ja to tylko słucham, ewentuanlnie pod prysznicem śpiewam

A najbardziej ulubioną piosenką DM którą puszczałam na okrągło przed egzaminem z kpc bylo "nothing's impossible"