Mentalna siostro ma bliźniacza - od zdaje się, że trzech dni myśl o zaproszeniu do mojego ogródka dereni pojawiła się w mej głowie. Ja dumam nad odmianą Ivory halo.
Znów jakieś liściaste zamiast zimozielonego ....
I znów łyso wiosną będzie na rabacie ...
Ale co ja na to, że liście lubię
A ponoć derenie niewymagającą klientelą są, więc jest szansa, że utrzymają się u mnie przy życiu.
Nie pytaj Rodziców, bo mogę być starsza od Nich . Muzycznie stara szkoła jestem. Lubię "ciężkie granie" Led Zeppelin, Black Sabbath, klasyka ponadczasowa czyli Pink Floyd i Queen i uwielbiam Fait no more, ze szczególnym uwzglednieniem frontmena czyli kameleona muzycznego Mikea Pattona. Nowości polskich i fajnej muzy jest sporo, ale niestey nie w ogólnie dostępnych mediach. Mnie podrzuca córka i czasem jak mam czas szwendam się z młodymi po koncertach, gdzie wygladam jak dinozaur .
Odpowiem u Ciebie. Będzie prościej.
Na rabacie brzozowej nie ma sensu siać gorczycy. Sieje się poplon na glebę uprawioną tzn. przekopaną dosyć głęboko. Korzenie poplonowych roślin muszą wszak czerpać z gleby składniki odżywcze. Wydaje mi się, że tam trzeba będzie (tak jak Toszka pisała) rozrzucić kompost, ziemię ogrodniczą itp. zachowując odstęp od pni brzóz. Nie masz tam w planach sadzenia roślin o dużych wymaganiach pokarmowych, więc powinno wystarczyć.
Poplon można siać do września. Nawet jeśli nie urośnie na tyle, żeby go ściąć i przekopać, to pod wpływem wilgoci, przymrozków zacznie się rozkładać- zdarzało mi się zostawiać polon na zimę i przekopywałam go na wiosnę. Do tego najpóźniejszego siewu najlepiej nadawałoby się ozime żyto. Pamiętaj jedynie, że ta zielona masa powinna mieć czas na rozłożenie się w glebie, więc nie da się od razu po przekopaniu sadzić roślin. Gdyby było coś niejasnego, to doprecyzuję.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Jako że lubię derenie i mam ich sporo, to się wtrącę. Najbardziej czerwone gałęzie zimą ma dereń biały Sibirica, ale wiosną, latem one są takie zwyczajnie zielone, bez porywów.
Oliwkowozielone gałęzie zimą ma dereń rozłogowy Flaviramera.
Dereń biały może występować w odmianie żółtolistnej -ma wtedy w nazwie dodatek Aurea, odmianie o biało-zielonych liściach Elegantissima (więcej białego) lub Variegata (mniej białego), odmianie o żółtozielonych liściach Aureomarginata. To są te najpopularniejsze odmiany. Kwitną na biało mniej więcej teraz, a jesienią mają owoce w postaci kiści białych kulek. Cechą charakterystyczną dereni jest zimowe przebarwienie gałązek na kolor czerwony (na młodych gałęziach, stare nie przebarwiają się wyraziście- więc co parę lat trzeba wycinać starsze gałęzie). Dorastają do 2-2,5 m, ale można je spokojnie przycinać .
Dereń biały IVORY HALO 'Bailhalo', o którym pisza dziewczyny, to nowa odmiana derenia białego o ulistnieniu podobnym do Cornus alba 'Elegantissima', lecz o słabszym wzroście i gęściejsza. Pokrój zwarty, kulisty. Osiąga ok. 1,2 m średnicy. Pędy dekoracyjne, czerwone, szczególnie efektowne zimą. Liście jasnozielone z szerokim białym obrzeżeniem, jesienią przebarwiające się na różowo. Preferuje podłoże wilgotne, ale toleruje wszystkie rodzaje gleby. Stanowisko słoneczne lub półcieniste. Krzew polecany do małych ogrodów. Może być stosowany w miastach, sadzony w grupach lub w formie niewysokich szpalerów. (cytat z katalogu roślin)
Jest też dereń jadalny. Kwitnie wiosną na żółto, ma zielone liście, które ładnie się przebarwiają jesienią, z czerwonych owoców robi się popularną nalewkę "dereniówkę". Dereń jest głupoodporny, u mnie na nic nie choruje.
Są też oczywiście dereniowe rarytasy, ale z powodu ich kaprysów, u mnie ich nie ma.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Marta, derenie są świetne.
Ja mam Elegantissimy za lawendą i różami i trzy sztuki w szpalerze Ivory Halo.
Mam też jednego Aurea, ale przesadziłam za płot.
Te dwie pierwsze miją biało obrzeżone listki i pięknie wyglądają na rabacie, dają dużo światła. Szczególnie mi się podoba Ivory Halo. Ma ładny pokrój i nie rośnie wielki. U mnie sadzony co 90 cm, teraz mam go drugi rok i ładnie wygląda, zresztą foty mam w wątku, pewnie widziałaś.
Ma ładne czerwone gałązki zimą, piękne do brzozy
Wszystkie wymienione przez dziewczyny derenie, będa bezproblemowe, jeśli je posadzisz w odpowiednich warunkach. Lubią podłoże zasadowe, to raz, i potrzebują wilgoci do ukorzenienia to dwa. Moje posadzone zeszłej jesieni bidne, wbrew opiniom o głupotoodporności. Musiałam je w tym roku wykopać i poprawić im dołki. Ale u mnie piach i kwaśno. Zadbaj o początek i będzie ok.
Ja wciąż zapominam, że nie wszyscy mają gliniaste podłoże. Pisząc o roślinach odwołuję się do moich z nimi doświadczeń.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
HAniu no ok, ok...ale jaki byś wybrała? Zbyt wysoki rosnąć nie może (tzn. Może, ale nie chcę żeby rósł). Na szerokość może sobie rosnąć, bo chcialam je posadzić miedxy brzozami po jednym na dwie brzozy- nie chcę żywopłotu tylko taką przesłonę ażurową. W tył rosnąć jie mogą (tzn. Mogą ale im nie pozwolę, bo będę je ciąć) bo z tyłu mam owocowe, których bronię jak Rejtan z koszulą rozdartą
Basiu Twoimi dereniami już się zachwycałam, więc tak- widziałam je u Ciebie Przyłożyłaś łapkę do tej relacji "derenie-ja"
Roma, chyba już jako tako sadzenie i pakiet start opanowałam- Toszka tak mnie tu linijką wirtualną po rękach lała, że już bym się bała zaniedbać ziemi