Toszko, teraz jeszcze można ciąć? Do kiedy?

Makusia napisał(a)

Iwonko też je kupowałam tej wiosny w B. Kupiłam takie same trzy, ale trzecia jest zupełnie zupełnie inna. Nie wiem dlaczego kojarzy mi się, że nazwała się trawa pampasowa i miała różowe "kitki"-na opakowaniu

Trawa pampasowa jest wysoka i charakterystyczna - krawędzie lisci są twarde i ostre jak brzytwa. Jeśli to pampasówka to nie martw się, prędzej czy później zdechnie z fanfarami

asiak napisał(a)

Toszko, teraz jeszcze można ciąć? Do kiedy?

jesli pytasz się o hakuro to już się nie tnie, bo puści odrosty i nie zdążą zdrewnieć. Pierwsze cięcie robiłam w marcu, jak zaczynała mieć pączki. Mocno, głęboko cięłam nadając lekko kulkowy kształt. Potem co 6 tygodni w kulę. ostatnie cięcie koło 15 sierpnia.

Toszka napisał(a)

Trawa pampasowa jest wysoka i charakterystyczna - krawędzie lisci są twarde i ostre jak brzytwa. Jeśli to pampasówka to nie martw się, prędzej czy później zdechnie z fanfarami

Tez jest jednoroczna? Czy po prostu średniowieczny wiek tylko osiąga? Werbena jest jednoroczna...normalnie rozczarowanie

Toszka, wyprowadziłaś jedną gałązkę w górę i ją w 2 kule zagęszczałaś? Musiało, to mega na wiosnę wyglądać, gdy jest najbardziej różowa.

Martuś - trawa pampasowa ma dłuższy okres wegetacji niz nasz klimat jej to gwarantuje. Miałam ta trawę ponad 4 lata i skasowałam z powodu jej ostrych liści i problemów z zimowaniem. Dużo na jej temat dyskutowaliśmy ze Skulą u niego. Jest wątek o pampasówce. Późno startuje jak gleba się ociepli. Zaczyna kwitnąć w październiku (jeśli jest ciepły). 3/4 kłosów nie zdąża wyjść. Wymaga nielada akrobatyki z zabezpieczeniem na zimę, a najczęściej pleśnieje i gnije Znudziło mi się

Natalko
wyprowadziłam dość wysoko 3 silne gałązki w górę. Zaplotłam. Delikatnie związałam elastyczną taśmą ogrodniczą. Końcówki równo ucięłam. potem przyrosty formowałam w kulę. Był plan aby kolejną kulę wyprowadzić, ale teściowej się podobało cd w podanym wyżej linku
Różowe przyrosty sa tylko na młodych gałązkach. Cięcie kolor przedłuża. Zanik rózu następuje jak noce robią się ciepłe.

inka74 napisał(a)

EDIT: jedyne pocieszenie, że do 10 lat bez pozwolenia można wyciąć drzewo/krzak, potem to już tego nie ruszy

Iwi daj już spokój -dąb zostaje Szybciej eMa wyeksmituję, niz dęba wytnę

dodam, że to złudna, błędna opcja. Liczy się wiek drzewa. A nie od momentu posadzenia.

Ali, Natka, Anbu-dziękuję- też mi się micha raduje, jak sobie patrzę na te wisienki tego dęba dwudnowego
eM dzisiaj zapodał pytanie, czy "one rodzić będą" (te wiśnie znaczy się)I przyswoił nową nazwę obok "redo"- są to "Umbre"

Toszko- Twój komplement dla mnie wieeeeeeeeeeeeeeeelllllllllllleeeeeeeeeeeee znaczy! dziękuje!

Dubluje mi niemiłosiernie!

Natka, ja już widzę, co Ci w głowie świta ...