W warzywniku idę w kierunku obrzeży/krawężników i klińca, ale to zdecydowanie później, bo póki co czeka hortensjowa na totalną rewolucję, a ze względu na pogodę nie mogę ruszyć.
Myślę, że tak jak pisze adkawi- idealnie nie będzie, bo jakich by odpływów nie zrobić, to woda wejdzie między folię i styropian. Pójdę chyba w ten specyfik+styropian+folia i jakieś rurki w dziury odpływowe. Zabezpieczę jak się da i tyle- w końcu to nie plastik, więc wiadomo, że żywotność inna...
Dokładnie i tak do tego musisz podejsc, tylko zabezpiecz jak najlepiej A wracając do komunii to ja mam za tydzień syna swego ,i właśnie na niej będzie rodzinka z Gomulina
No niestety. Dzisiaj w drodze do pracy się zastanawiałam, czy to wyjątkowa wiosna, czy tak już co roku będzie, czy jakiś norweski kierunek obieramy klimatycznie...