Angelika masz rację- pewnie przestałabym zauważać tak samo, jak nie zauważałam zieleni miejskiej, ogrodów przydomowych i nasadzeń w donicach, gdy zupełnie mnie one nie interesowały.
Zawsze to, co zrobione własnoręcznie i samodzielnie smakuje lepiej. Gdyby jeszcze to własnoręcznie zrobione wyglądało podobnie do tego zrobionego profesjonalnie, to już byłby raj
Asiu dziękuję- też uważam, że drobna rzecz zrobiła spory efekt
Iwi przodu nie skończę- nie będę ruszać podokiennej, bo jej się nie da ruszyć nie ruszając boków. Poza tym jeszcze nie wiem co do końca ma tam być- skończę ten sezon na półce
Cieszę się, że uśmiech pojawił się na twarzy przy lekturze postów, a obiadu szkoda jednak