Nie, nie zrozumiałyśmy się ale bez obaw, dojdziemy do tego
Lanie z konewki daje "gruby" strumień wody. Napisałam "gruby" bo nie wiem jak to inaczej nazwać...Strumień wody leje się intensywnie i niewiele zostaje na roslinie, bo krople cieczy są duże i ciężkie. Grawitacja robi swoje. Łatwo leje się przez konewkowe sitko i błyskawicznie można wylać 10l wody.
Opryskiwacz natomiast jak sama nazwa wskazuje opryskuje/zamgławia rośliny i dzięki temu przy użyciu małej ilości cieczy można opryskać rosliny delikatną powłoką. Te same 10l cieczy już tak łatwo i szybko nie wyleci

Trzeba się namachać i napompować. Jednak dawkowanie siłą rzeczy jest mniejsze, oprysk bardziej efektywny i ekonomiczny. Nie ma też ryzyka przedawkowania.
Opryski środkami roslin muszą być bardzo dokładne. Sukces oprysku tkwi w mocy dyszy i wytwarzającemu się ciśnieniu. Czym ciśnienie większe tym oprysk dokładniejszy i dostający się w najdrobniejsze zakamarki. Jednak w dalszym ciągu rozpylana ciecz jest jak mgła, a krople mikrusieńkie i dzięki temu przylegające do rosliny. Piszę po babsku, bo jak zacznę uzywać wzorów z fizyki to....znowu nam mózgi zaparują
Tak więc oprysk środkami ochrony i nawozami musi być robiony z dobrego opryskiwacza, który jest w stanie wytworzyć mocne ciśnienie. Z takiego opryskiwacza mgła aż bije w rośliny i w efekcie oprysk jest skuteczny, bo dokładny.
Z ręcznych (amatorskich) opryskiwaczy nie wszystkie dają mocne cisnienie - czasami trzeba szczęścia przy zakupie. Bywa, że dwa opryskiwacze tej samej firmy, a efekt oprysku diametralnie różni się mocą, bo np. któryś z elementów urządzenia jest nieszczelny.
Tak więc w twoim przypadku, do oprysku buksów potrzeba mocny opryskiwacz i opryskanie także od środka. Niedokładne opryskanie/zamglenie + słaby sprzęt to zazwyczaj przyczyna niepowodzeń w skuteczności działania środka.
Jedna tylko moja uwaga - dotyczy ona nicieni (na np. opuchlaki, gdzie roztwór podaje się lancą doglebowo). Tu zbyt duże ciśnienie w dyszy może być powodem uśmiercenia/rozerwania nicieni.
EDIT
Przy obecnej temperaturze i mocnemu słońcu oprysk wszelaki ograniczony jest ramami czasowymi - rano do max. godz. 6.30 i dopiero póżnym popołudniem po 18. Inaczej krople cieczy będa jak soczewki na słońcu.