Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku.

Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku.

AnnaCh 23:17, 08 maj 2018


Dołączył: 10 mar 2015
Posty: 12219
Makusiu, pozwolę sobie na prywatę, ale mam nadzieję, że się nie obrazisz
Toszko, gdybyś tu przelotem była, to proszę Cię wpadnij do mnie na 1051 stronę i zobacz co dzięki Twojej pomocy udało mi się zdziałać z cisami moimi Muszę się pochwalić, bo normalnie śliczne są i bardzo dumna jestem, jak matka ze swoich dzieci Dziękuję
____________________
Ania - Malutki pod lasem
Zana 07:07, 09 maj 2018


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Pokażesz brzozy?
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
DorKa 08:12, 09 maj 2018


Dołączył: 15 wrz 2017
Posty: 3070
a propos chorób bukszpanowych. Czy one są do okiełznania tj czy warto wchodzić w większą ilość bukszpanów ? Czy zawsze trzeba się liczyć z problemami z nimi czy to nie jest reguła ?
____________________
Dorka Zakręcony ogród
Wiolka5_7 08:42, 09 maj 2018


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 21572
DorKa napisał(a)
a propos chorób bukszpanowych. Czy one są do okiełznania tj czy warto wchodzić w większą ilość bukszpanów ? Czy zawsze trzeba się liczyć z problemami z nimi czy to nie jest reguła ?

Ja odpukać póki co jestem bardzo zadowolona z bukszpanów, rosną super, nie wymagają opieki i jedynie miodówka ich atakuje....na pewno nie lubią mieć za mokro....i wtedy rosną zdrowo

____________________
Wiola Malymi krokami - Ogrod Wioli *Wizytówka*
Makusia 08:44, 09 maj 2018


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Anbu, Mrokasiu- cisy dziękują za trzymanie kciuków Dla wyjaśnienia, to nie te na półce (te z doniczek są cudowne), lecz te na hortensjowej.

JoannaDe- ja żyję lękiem, że między korzeniami jest powietrze. Tak ogromną bryłę strasznie ciężko dobrze zasypać ziemią. Zastanawiam się i mam nadzieję, że zrobiłam to dokładnie.
PS. Nadzieja umiera ostatnia

Kasiu Kaz- kanty mnie męczą Fakt, że wyglądają bardzo schludnie i elegancko, ale częstotliwość ich przycinania sprawia, że często o nich zapominam

Natka, ja mam wewnętrzne przekonanie, że odbiją i dadzą czadu. Może przeżyły szok dobroci po prostu. Dam im czas na aklimatyzację żywieniową

Angi nie czuję satysfakcji- wręcz przeciwnie. Póki co widok jest taki, że zeszpeciłam sobie front ogrodu tymi drapakami. Ciężko mi patrzeć na to szczerze powiem. Dochodzę do przekonania, że trzeba je było gdzieś ukryć, opitolić i po dwóch latach przesadzić żeby nie szpeciły W dodatku stożek, który jest znacznie niższy obecnie (i do stożka brakuje mu duuuuużo) jest za sarkastyczną kulką i wszystko wygląda jak posadzone i opitolone po pijaku. I to na ostrej fazie

Toszka- zbieram się do tego cięcia. Żałuję, że go ochlastałam tak wysoko. Mam wrażenie, że nawet na te 45 cm wyglądałby lepiej. Teraz straszy na froncie. Co z tym stożkiem? Równać go na anoreksję? (Z tej dobrej strony już teraz ma dość grube gałęzie, wiec sie obawiam, że jak nie podrównam, to dysproporcja będzie znaczna i ciężko ją będzie ogarnąć właśnie przez te grube gałęzie)
Różnice w opryskiwaniu, a podlewaniu z konewki z sitkiem wyłapałam i zrozumiałam

Asiu- Mazan to wyższa szkoła języka profesjonalnego Czasem szybciej się na pamięć nauczę, niż zrozumiem Trzeba jednak oddać, że wie, co mówi!

Gosiu, jak ja doskonale rozumiem, co mówisz. Żal mi było bardzo ciąć te cisy, a ich obecny widok mnie pesymizmem napawa

Kawa- cisy mają moc- widzę to po swoich, a jak się okazuje trochę ich mam- nawet nie wiem skąd i kiedy Mój Brat ostatnio stwierdził, że cisowo u mnie

Catalina, dla mnie to niby zrozumiałe. W teorii- bo jak przyjdzie co do czego, to mnie rozum opuszcza i niekontrolowaną destrukcję uskuteczniam...

Roma- Edward mam na drugie- nie wiedziałaś?

JaoannaDe, Roma, Toszka- dziękuję raz jeszcze za szybką diagnozę i receptę.

Angi- faktycznie tych buksów nie ciełam i rzeczywiście na nowych przyrostach tego świństwa najwięcej. Powiedz mi jeszcze- jak pryskasz, to tak, żeby spływałao i do środka też się starasz (bo dla mnie to awykonalne)? Ja wczoraj po rpostu mocno je z opryskiwacza potraktowałam po całości, ale z wierzchu- w środku nie rozchylałam.

Aniu, no co Ty?! Jaka prywata?! Cieszę się, że motyczkowanie, którego chciał Jaś się opłaciło
PS. Werbeny u mnie na potęgę! Co mam z nią zrobić, bo w tych ilości jest nie do opanowania....

Zana moje brzozy? Te pospolite z tyłu są całkiem przystojne Te szlachetne na półce są....jedna ok, druga bardzo średnia (jedna gałąź całkiem spora w ogóle nie puściła liści), trzecia- drapak- gałęzie na czubku, w tym jedna sucha. Nie wyglądają dobrze- podobnie, jak cisom daję czas na aklimatyzację. Ale pokaże, zrobię zdjęcia dla Cię

Dorka, ja Ci powiem, ze mnie nerw szarpie. W zeszłym roku wszędzie grzyb- no na potęgę. W tym roku zrobiłam oprysk miedzianem wczesną wiosną. Grzyba wprawdzie nie ma (tfu, tfu), no to mamy miodówkę. No spokoju żadnego

____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
Makusia 08:45, 09 maj 2018


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Wiolka5_7 napisał(a)

Ja odpukać póki co jestem bardzo zadowolona z bukszpanów, rosną super, nie wymagają opieki i jedynie miodówka ich atakuje....na pewno nie lubią mieć za mokro....i wtedy rosną zdrowo



UUuuu....cóż za avatarek- nie zczaiłam na początku, kto to do mnie zawitał
____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
Toszka 08:58, 09 maj 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Stozka przytnij w miarę proporcjonalnie. Ta łysa płaszczyzna, od tyłu, będzie wymagała starannego przycięcia (gałązka po gałazce) w przyszłym roku. Cięcie pobudzi do zagęszczenia.

Uzbrój się z lizakami w cierpliwość. A najlepiej zajmij się czymś innym
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Makusia 09:00, 09 maj 2018


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Toszka napisał(a)
Stozka przytnij w miarę proporcjonalnie. Ta łysa płaszczyzna, od tyłu, będzie wymagała starannego przycięcia (gałązka po gałazce) w przyszłym roku. Cięcie pobudzi do zagęszczenia.

Uzbrój się z lizakami w cierpliwość. A najlepiej zajmij się czymś innym


Toż własnie się zajmuję Tylko wiesz- ciężko przez pola tyłem do domu wchodzić, żeby ich nie widzieć
____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
polinka 09:23, 09 maj 2018


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Wierzę mocno w Twoje nowe cisy Choć teraz ciężko to zobaczyc i trzeba być wielkim optymistą aby twierdzić, że za kilka lat będą piękne
Przy pierwszych cisach kilka lat temu miałam duże obawy jak Toszka radziła tnij mocno...dzisiaj, czasami się zastanawiam czy nie za ostro ich traktuje nożyczkami Martuś, cis to wdzięczna roślina i trzymam kciuki abyś za jakiś czas powiedziała-to była dobra decyzja!

Buziaki
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
kasja83 09:31, 09 maj 2018


Dołączył: 09 lis 2015
Posty: 8961
Hop hop-zaglądam. Widzę, że u bukszpana wróg....ja odpukac odratowałam swoje z zeszłorocznego grzyba,ale tfu tfu-nie ma się co chwalić.
____________________
Kasja-Nowocześnie u Kasji - kiedyś będzie
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies