Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku.

Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku.

Basiula 11:16, 05 lip 2016


Dołączył: 06 kwi 2016
Posty: 489
Forever Purple bardzo mi przypadły do gustu, piękny kolor!
Platany obfocę dziś, nie miałam wczoraj mocy i bynajmniej nie o poziom baterii w telfonie chodzi


widzę, że masz piękną kostkę granitową, moja ulubiona, schody do domu też masz z niej, dobrze widzę? Bo ja mam
kolor domu też chcę podobny
____________________
W basiowie
Toszka 11:28, 05 lip 2016


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Makusia napisał(a)
Toszka rozumiem, że owe glediczje powinny zrobić out i to taki for ever?


Po pierwsze ciernie, po drugie poczytaj watek niepolecanych i doświadczenia Danusi...
Kilka lat temu na którymś wątku był problem z tymi drzewami, bo z wiekiem gałęzie stają się kruche, łamliwe. Problem taki, że to nie jest długowieczne drzewo i z wiekiem szwankuje kondycja jego. A na wątku był problem i w ogrodzie i z urzędnikami, którzy nie chcieli wydać zgody... Jeszcze jak ogród ma kilka tys. metrów to można trzymać... przemyśl, poczytaj wątki adekwatne i ty decydujesz. Ja nie jestem wyrocznią.
Rośnie tego wszędzie, przy drogach
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
elka_ 11:43, 05 lip 2016


Dołączył: 30 maj 2016
Posty: 1494
Extra zakupy, też czekam na focie

Pozdrawiam, siostrę też
____________________
Ela W zgodzie z naturą Wizytówka Keukenhof 2018
Makusia 14:16, 05 lip 2016


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Iwi,
zielone żurawki są jak dla mnie obłędne. Kupowałam wczoraj purple, ale wzroku od limonkowych nie mogłam oderwać- uwielbiam je miłością niespełnioną, bo u mnie nigdzie nie mają większych szans na przeżycie. Kupowanie "na ryzyko" już w grę nie wchodzi (przynajmniej nie w tym roku ). Ale są cudne! No kocham jak hosty!

Jak glediczje kupowałam, to ani mnie nie interesowało jakie to duże rośnie, ani nie wiedziałam co to jest ;(
Chyba to wywalę, ale tak cichaczem, bo jak mój eM zobaczy, to już chyba będzie awantura, że najpierw kupuję, a potem wywalam, zwłaszcza, że sporo już zdążyła podrosnąć- jest u mnie (obie są) ze dwa lata (wczoraj jedna Conica spłonęła na stosie).

Gosiu, Aniu,
punkt widzenia zależy zawsze od punktu siedzenia Staram się dostrzegać te przyziemne plusy, bo jam stworzenie aspołeczna i dłuższa obecność i ciągłe trajkotanie kogoś mnie zwyczajnie męczy. Zwłaszcza jak do wszystkiego podchodzi się "praktycznie" (brzozy są fe, bo liście z nich lecą, a jak już zlecą, to koniecznie trzeba już/teraz/natychmiast posprzątać bo brzydko wyglądają- a ja własnie lubię te liście i te brzozy, pranie nie musi być wyprasowane już i teraz- jak poleży parę dni, to nic mu się nie zrobi, a jak talerz włożę do zmywarki po filmie, to też go pleśń nie złapie...)

____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
Makusia 14:20, 05 lip 2016


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Basiu,
czekam na fotki w takim razie- z perspektywy i poproszę też o zbliżenie, bo ja lubię niemal dotknąć
Tak- z granitu mam wszystko, co mogło być z granitu Bardzo podoba mnie się kostka granitowa i mam własne prywatne zdanie, że jest zdecydowanie bardziej fajowa od betonowej. I tu wyjątkowo nie preferuję "chińskich" dywanów, wzorków, kwiatków różnej barwy z kostki itp.

Elu,
pozdrowień niestety nie przekażę. Czar by prysł, gdyby ta oto Siostra dowiedziała się o O. Utrzymuję w tajemnicy, a że dyskrecja jest wpisana w moją naturę i zawód, to może mnie przypalić i solić, a i tak niczego się nie dowie

Toszka;
masz jakiś taki paskudny dar przekonywania
____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
AnnaCh 21:04, 05 lip 2016


Dołączył: 10 mar 2015
Posty: 12219
Działasz z prędkością błyskawicy
Zrobiłaś te fotki konspiracyjne? Czekamy
Jak siostra się będzie nudzić, to u mnie mnóstwo okien do mycia i już nie mam wymówki, że na tynki czekam
____________________
Ania - Malutki pod lasem
Makusia 08:59, 06 lip 2016


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
No więc obiecane focie

Na sam przód okularowa- jeszcze w totalnym rozpiź...bo wczoraj burza przeszła i nie było jak wrzosów wsadzić. Poza tym, ta rabata wymaga chyba cierpliwości, żeby wyglądała dobrze...Póki co nic się na niej nie wyróżnia, a to co już jest wygląda "o tak o"- niczego nie urywa, ale mam nadzieję, że będzie lepiej, jak trochę wszystko się rozrośnie.
Brakuje jeszcze jednego pasa (nadal nie wiem z jakich roślin), 3 sztuk Miskanta Variegatusa i kulek bukszpanowych, które w zasadzie nie wiem już gdzie "poupychać....


____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
Makusia 09:04, 06 lip 2016


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
A teraz hortensjowa- co w tym rogu, gdzie nadal pozostałości awangardy? Wyobraźcie sobie, że rabata kończy się na Grackach i awangardowej nie ma- zostaje "dziura" w rogu....(Gracki małe więc trzeba wzrok wytężać)



____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
anbu 09:08, 06 lip 2016


Dołączył: 19 sie 2014
Posty: 7839
No i mi się podoba Cierpliwości wszystko się rozrośnie
Klonika wypatruję ale nie widzę
____________________
Ania Ogród Ani :)
Makusia 09:08, 06 lip 2016


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Na półce armagedon....część lawendy wsadzona, ale muszę wszystko oprócz buka wyciepać, a w przechowalniku (90% i tak zrobi out for ever z niego, ale tak bezczelnie na stos rzucać mi żal jednak- rzucę na wiosnę) brakuje miejsca....



i przechowalnik...
____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies