o widze, ze cos kombinujecie - no ciekawam efektów

Ponieważ też chcę mieć swój udział w powstawaniu takiej ślicznej rabaty (a co), to sugeruję poprawienie linii, żeby była mniej trójkątna a bardziej zaokrąglona

Przyszedł Adam... yyyyeeee znaczy ja ( filmikiem z Yt skutecznie mnie przywołałaś )

Cisy sadziłabym w dwóch rzędach dość ciasno nawet co 40cm - w sensie patrze na swoje też 60 płytki w salonie (bo takie chyba masz na tarasie i łatwiej mi miarą się odnieść) na taki prostokąt powiedzmy 1,50 długości to wychodzi mi 5 sadzonek x 2 rzedy to będzie 10 na jeden 150centymetrowy.
Wychodzi z liczenia mi, że od ściany domu (drzwi tatasowych) do krawędzi donicy jest jakieś 3 m (liczę rzedy Twoich płytek na tarasie)) to łądnie się te klocki głębokie na 50cm skomponują, żeby i hakone i jakieś cebulowe się zmieściły
Nie wiem jaką masz szerokość tej rabaty od tarasu do drzwi garażu, ale tak na oko to myślę, że będzie spoko jak prostokąt na końcu będzie miał 1,50-1,80cm ("doklejony" do tarasu) drugi od lewej strony ciut odsunięty (szeroki na 1,20-1,30) aby trochę przysłaniał ten pod ścianą i kolejny od prawej także węższy powiedzmy ok90cm... wszystkie od siebie w równych odległościach, tak aby ten z przodu nie był w równej linii z tymi już posadzonymi przy schodku.. mam nadzieje, że rozumiesz że do rozszyfrowania te moje wypociny są

Agatko drugi raz bym katalpy nie wybrała- kupiłam ją na etapie, gdy zupełnie i w ogóle nie znałam się na roślinach nic, a nic. Ale rośnie i jest. Za duża, żeby przesadzić, za ładna mimo wszystko, żeby wyrzucić. Niestety zaszłości ogrodowe się za mną ciągną- co mi do głowy strzeliło, żeby z dwóch stron tarasu dwa różne drzewa posadzić? Rożny pokrój, rożny kolor, różna pora startu...Ech...