Tak myślałam że możesz mieć takie ze stacją parową. Też bym chciała ale mogę kupić sobie albo takie żelazko albo ten odkurzacz philips co odkurza i jednocześnie myje podłogę bo mi zajmują te dwie czynności 2 godziny a tak byłoby połowę krócej.

Więc o takim żelazku mogę pomarzyć, chyba że zmniejszą stacją parową za niższą cenę

Już po niedzieli Jestem ciekawa ronda,co wymyśliłaś?

polinka napisał(a)

Już po niedzieli Jestem ciekawa ronda,co wymyśliłaś?

Jakoś wolno mi się myśli, mąż obiecał rozebrać kawałek podjazdu i zmienić mu kształt, wygospodarujemy dzięki temu jeszcze kawałek na rabatkę i przełamiemy nudę na długości, pod thujami sąsiedzkimi.Jakoś trzeba będzie zagospodarować tak, by korespondowały. A że nie wiem, kiedy to będzie, to mogę myśleć jeszcze wolniej.
Tymczasem oglądam cudze słoneczne rabatki.

Jak czytam z jaką werwą opisujesz co robisz, jak robisz i ile masz przy tym energii, to stwierdzam, że jestem albo stara, ale nadal w wiosennym przesileniu

piękne masz te elementy ceglane.....ale to wiesz no i muszę się zgodzić z przedmówczynią

Kochana, jak znajdziesz chwilkę między grządkami, wrzuć proszę zdjęcie swej samorodnej wielopiennej

A proszę bardzo, u Mrokasi thuja, co wygląda jak trzy, a u mnie 3 brzozy w roli jednej wilelopiennej, tylko maleńkie jeszcze i niewiele widać, kijki sto razy grubsze od brzózek:

Przerażającą wichurę podczas burzy dziś przeżyliśmy!
Wiatr zerwał blaszak sąsiadom, a blaszak urwał lusterko naszej hondziuni, cud, że tylko tyle!
No i wielkie szczęście, że mąż dziś dużym pojechał, bo duży oberwałby mocniej, to miejsce, w którym zwykle stoi było bezpośrednio na trasie przelotu garażu...
Z kolei nasz pawilon rzuciło na ogrodzenie, powyginało mu rurki, choć solidne były!

O raju, dobrze że wstawiłaś opis, bo bym się zastanawiała co to za roślina jest .

Dobrze, że Wam się nic nie stało i straty niezbyt duże.
U nas sąsiadowi powaliło 5 ogromnych świerków, jeden oparł się o dach.

Zakwitł mi pierwszy łubin z loterii kolorystycznej, chciałabym, by dwa pozostałe były podobne: