Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Jak feniks z popiołów

Pokaż wątki Pokaż posty

Jak feniks z popiołów

Gruszka_na_w... 19:41, 28 kwi 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22036
wiklasia napisał(a)
A wiesz Haniu - HannaR - sprowokowałaś mnie do refleksji nad kolorami w ogrodzie.
I tak sobie wykoncypowałam, że w ogrodzie to najmniej do mnie przemawia kolor czerwony.
Kwiaty w kolorach czerwonych jakoś ochów i achów nie wywołują.

W takim razie skąd u mnie kilka tulipanów w tym kolorze?
Ja ich na pewno nie kupowałam.


Barwy podstawowe w dużej masie mogą być męczące dla oka, ale jako niewielki akcencik świetnie się sprawdzą. Aktualnie zakwitły mi jakieś stare czerwone tulipany przed tarasem i w grupie z kremowymi narcyzami wyglądają nad wyraz dobrze.

Robiłam kiedyś maseczkę z rozpuszczonych w mleku drożdży. Ta to dopiero ma właściwości ściągające. Raz mnie zaskoczył listonosz z poleconym w trakcie "maseczkowania". Ehhh..
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
HannaR 20:18, 28 kwi 2020


Dołączył: 09 cze 2013
Posty: 1446
Ja też nie przepadam za czerwonym w ogrodzie. Kiedyś przyszła z wizytą koleżanka i w podarunku przywiozła mi pnącą czerwoną różę. No piękna była, ale pasowała do mnie i mojego ogrodu jak pięść do nosa.

Do niedawna miałam czerwony samochód i też nijak mi nie pasował jak stał na podjeździe. Wymieniłam na antracyt .
____________________
Hania: Okno na ogród... Ucieczka na wieś
wiklasia 23:48, 28 kwi 2020


Dołączył: 13 maj 2016
Posty: 1956
Hanie obydwie - gębusia mi się śmieje po lekturze Waszych historyjek.
____________________
Wiklasia Jak feniks z popiołów
galgAsia 10:09, 29 kwi 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
To jeszcze ja podrzucę historyjkę swoją

Moja Mama uwielbia kolor czerwony. Jako dziecko robiłabym bez mała za Czerwonego Kapturka, gdyby nie moja wrodzona i nabyta asertywność, bo przecież dzieciom do twarzy w czerwonym, prawda?!?
Pytanie retoryczne - jakiego koloru nie znoszę, nie noszę i w ogrodzie u mnie go nie ma ???

Dobrego, deszczowego dnia U mnie chwilowo przerwa w padaniu.
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
AnnaCh 20:21, 29 kwi 2020


Dołączył: 10 mar 2015
Posty: 12213
Ja w ogrodzie najbardziej lubię biały i róż
Czerwone lubię paznokcie A samochód mam koralowy Takie coś między różem a czerwienią
____________________
Ania - Malutki pod lasem
wiklasia 12:12, 12 maj 2020


Dołączył: 13 maj 2016
Posty: 1956
A czas biegnie dalej ...

Mimo osobistych smutków, żalu, tęsknoty ...

Czas wrócić do ogrodu ...

Czas wrócić do codzienności.
____________________
Wiklasia Jak feniks z popiołów
HannaR 12:34, 12 maj 2020


Dołączył: 09 cze 2013
Posty: 1446
Wróć do ogrodu. To najlepsze lekarstwo, może nie na wszystko, ale na smutek, żal i tęsknotę na pewno. Tam można być wdzięcznym za najmniejszy listek i cieszyć się z każdego pojedynczego kwiatka.
____________________
Hania: Okno na ogród... Ucieczka na wieś
galgAsia 14:31, 12 maj 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Gruszka_na_w... 23:09, 13 maj 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22036
Wiklasiu, Tato?
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
ajka 23:15, 13 maj 2020


Dołączył: 24 kwi 2015
Posty: 4002
Sanka napisał(a)
A poza tym zastanawiam się jak efektywniej gospodarować wodą i jesienią wykoncypowałam sobie takie coś:
wsadziłam kilka tawuł do zużytych wiader po farbie,
wiadra mają obcięte dna
może ograniczenie swobody rozrostu korzeni wszerz spowoduje, że tawuła korzenić będzie się wgłąb;
głębiej jest szansa na więcej wilgoci w glebie?
podlewając roślinę woda nie ucieka na boki tylko ukierunkowana jest wgłąb "wiaderkowej studzienki".


Ale z Ciebie mądra bestia to czekam na podsumowanie i efekty eksperymentu


Czytałam, że najlepszą metodą by rośliny dobrze i głęboko się ukorzeniały to by podlewać rzadko, ale mocno.

Co do czerwonego to ja bardzo lubię czerwone akcenty (berberysy, klony, czerwone owoce jarzębiny), ale przeważa jednak zieleń i biel.
____________________
Ania Ogród ponad miarę, czyli trudne początki
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies