Też się zastanawiam kiedy ciąć bukszpany. Te uszkodzenia u ciebie niewielkie i to chyba, jak piszesz mrozowe. Ja na swoich mam grzyba, czekam na ciepło i muszę zawalczyć, niestety chemią.
Ale roboty pchnęłaś, mam nadzieję, że nie ze szkodą dla zdrowia, zimno dzisiaj. Kawka i burza mózgów, jak najbardziej
Chciałoby się ciachnąć ))
Po siedzeniu w domu przez miesiąc człowiekowi bardzo chce się na dwór później mogę nie mieć już czasu i maj mnie zastanie.
To jak będzie cieplej to zapraszam na kawkę
)) wysoko? to było bardzo mocne i radykalne cięcie ) nawet obawiam się czy nie za mocno ciachnęłam, bo wszystkie pędy mocno zdrewniałe. Nigdy tak mocno nie cięłam, dzisiaj poleciałam ) chciałam niżej, nawet o połowę ale nie wiem czy coś by odbiło.