hej hej
ja tez myślę nad dereniami
a ściskam cię mocno i pozytywną energię wysyłam
cmok

Trzmielina oskrzydlona ma pokrój japońsko - ułożony. I jak ma światło przez 6 godz. w lecie to da radę. To naturalna roślina obrzeży lasów przecież. Dereń świdwa ten nasz mały jest super słupkiem, warto rozważyć, wolno rośnie i trzyma fason i lubi się z trzmieliną.


Chwile grozy za Tobą - ściskam.

A może oczar "Pallida" pod sosny? Ja w tym roku właśnie go wsadziłam ze względu na pokrój. Liczę, że da właściwy efekt...kiedyś. Derenie są cudne, bardzo je lubię - przez cały rok

Ps
Ściskam mocno, bardzo mocno, bo...w pełni rozumiem towarzyszące emocje... Ogród nas wspiera w wyzdrowieniu, nawet bardzo, uwierz mi

Asieńko wrzuciłam wczoraj jeszcze fotki Princetona z sezonu, luknij sobie buziaczki

Ewa, Agnieszka

Nie pomyślałam zupełnie o zaproponowanych przez Was roślinkach wcześniej a teraz... no i trzmieliny by mi pasowały i oczary. I co wybrać?! . Gdyby ten klon tam Princeton Gold zagościł w pobliżu, czego już prawie jestem pewna, to chyba wolałabym trzmieliny bo oczary chyba żółte jesienią. Trzmieliny znów raczej krótko są czerwone, jeśli w ogóle mi się tam wybarwią, nie wiem czy nie za mało tam tego słońca będzie. Hmmm....

Ewa
Dziękuję

Agnieszka

Oj tak, nawet teraz ogród pozwala mi nie myśleć. Dziękuję , dziękuję

Monia81 napisał(a)

Asieńko wrzuciłam wczoraj jeszcze fotki Princetona z sezonu, luknij sobie buziaczki

Lecę luknąć

Ania111 napisał(a)

Kasiu

Już pędzę do Ciebie w poszukiwaniach białego

I co, znalazlas? Kwitnienie zaczyna sie a maju, ale musze dosadzic choc biale narcyzy, by i w kwietniu cos tam kwitlo

Macie, znacie jakieś sprawdzone odmiany miniaturowych sosen? Takich by dało się je utrzymać na maksymalnie 50/60cm wysokie? Mogą przebarwiać się na żółto zimą. Mam pomysł na takie

Toszka poleca odmianę Winter Gold.
Ophir, Mops - też podobno trzymają takie małe rozmiary, ale opinii z pierwszej ręki nie słyszałam.

Właśnie Ophir i Winter Gold brałam pod uwagę i jeszcze znalazłam Carsten. Opisy przeróżne. Ale przy uszczykiwaniu przyrostów pewnie nie wyrosną duże, za duże. Chcę kilka w okolicy tych moich Doorenbosów dla urozmaicenia, nie można przecież samych cisów mieć