Asiu, nie wiem, co masz na tej ss. Mozliwe, ze to grzyb, bo skoki temperatur i wilgotnosci drzewom nie sluza. Rowniez swidosliwy cierpia. W Arboretum kolo Bonn po ostatnich dwoch suchych latach wszystkie lamarckie uschly.
Gdyby to bylo moje drzewko, to ucielabym je ponizej tego miejsca i zostawila tylko to co zdrowe.
Od dawna miałam chęć kupić tę stipę i nawet w zeszłym sezonie szukałam ale nie znalazłam. Teraz są dostępne, co prawda internetowo ale to nic.
Martwię się o tę śś. Mam tam 3 i dobrze by tak zostało.
Asia, podlej antygrzybowym i wytnij. Mój buk miał tak samo ale padł, bo kora i miazga były zaatakowane nisko. To choroby odkorzeniowe (najcześciej wina szkółek).
Taką też mam myśl by ją obciąć. Będzie odstawać od pozostałych ale trudno. Może kiedyś nadgoni. Poniżej gałązki są zdrowe i z pąkami kwiatowymi. Chyba ciachnę i zasmaruję maścią.
Tak myślę a właściwie wiem na pewno, że te zmiany były już w szkółce. Od początku to drzewko było inne. Moja wina bo mogłam oddać. Ale mieli już ostatnie 3 sztuki a ja akurat tyle potrzebowałam. Mam nauczkę. Trudno ciachnę górę i wola nieba.