Tam znaczy między tarasem i altaną jako ścieżkę chciałabym płyty. Pień orzecha znajduje się w trawniku,

A już rozumiem.
Nie widzę problemu: płyty częściowo będą w żwirze, a częściowo w trawie:


Bardziej się boję o to, czy trawa da radę pod tym orzechem.
W razie czego - trzeba będzie kombinować z zastąpieniem jej jakąś runianką czy kopytnikiem.

do żwiru są takie fajne stabilizatory coregravel czy jakoś tak się to nazywa. Nie wiem jak to cenowo wychodzi ale słyszałam pozytywne opinie

Asia u mnie auto ciągle po nim jeżdzi więc nie robią się hałdy żeby trzeba było mocno odśnieżać
jezeli jest mróz to żwir bardzo twardnieje
przez ostatnie 3 lata nie było problemu z odśnieżeniem
delikatniej dużą plastykową łopatą jeździłam

Moim zdaniem żwir się na podjazd nie nadaje. Żwirowe kamyczki są gładkie, obłe i zawsze się będą rozchodzić pod wpływem ciężaru, bo wzajemnie się nie klinują. Żwiru nie da się ubić zagęszczarką. Chyba, że pod nazwą "żwirek" ukrywa się kliniec, czyli kamyki o ostrych krawędziach. Ten jest niedrogi. Występuje w różnych odmianach. Da się ubić i łatwo się go odśnieża.

Potwierdzam słowa Hani o klińcu - mam nim cały front wysypany.

Nie znam się na tym, to w twj sprawie nie zabieram głosu.
Ale pozdrówki zostawiam