Niby jest dużo miejsca ale czy akurat zwykłe paprocie tam wejdą to nie wiem,może wietlice japońskie lepiej. Ze zwykłymi bardzo trzeba uważać i likwidować nadmiar a rozrastają się rozłogami masakrycznie,nie wiem czy będzie mi się chciało to robić.
Tak ,na hosty trzeba przeznaczyć sporo miejsca bo potrafią nieźle się rozrosnąć ale za to jak cudnie wyglądają takie kępiska
Nie bardzo mam jasność gdzie te kulki jeszcze dać. Mam bukszpany i chyba je tam posadzę,małe na razie ale mają potencjał
Rozkład kulek jak widać,do tego runianka a w niej hosty tak bardziej rozrzucone,nie na ścisk. No i coś przed te trzy bukszpany-brunnera,wietlice(mam tylko jedną i musiałabym dokupić),kopytnik,przywrotnik,białe miniaturowe tawułki-to mam.
A hosty mam takie
A ,zapomniałam napisać-widziałam dziś "na żywca"derenia controversa tego zielonego nie variegata i zakochałam się w nim . Podobno jest mniej wrażliwy niż jego upstrzony brat i poważnie rozważam go na trójkątny cypelek. Grujecznik pójdzie jednak pod świerki
Asiu, przypomnij, bo nie pamiętam. Czy na siatce będzie coś zimozielonego?
Sadź tam cokolwiek, co szybko zadarni. Funkie i paprocie będą rosły pod warunkiem podlewania. Bez podlewania poradzi sobie dąbrówka, jasnota plamista, tojeść rozesłana. U mnie zachował się pod brzozami fragment z posadzoną kiedyś tam rogownicą. Ładny duet z brzozą tworzy. Nie wiem tylko, czy ten kawałek ma być bardziej formalny, czy naturalny?
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
No właśnie za brzozami tzn między głazem a siatką nic nie dam rady wsadzić. Z ledwością wykopałam tam dołki na derenie choć i tak nie są tam gdzie bym chciała ale tylko tam się dało. Leję im wodę non stop i na razie nie widać źeby im było źle . Nawet nie mam zamiaru ich ciąć dla czerwonych gałązek,pal licho. Zależy mi żeby choć w sezonie zasłoniły trochę widok. Myślałam zasłonić może ten kawałek czymś nie roślinnym.
Przed głazem jest całkiem dobrze jeśli chodzi o wilgotność dlatego myślę ,że roślinki sobie poradzą. Sam ten kawałek w okolicy głazu chciałam tak trochę formalnie,ogólnie myślę o poprzetykaniu kawałków bardziej z mniej formalnymi z tym ,że typowego buszu nie chciałabym