I ja nie pogardziłabym taką lekturą
Zima u mnie też odhaczona... śniegu było całe dwa dni

Pozdrawiam

Hej Asiu,
wpadłam popatrzeć co u Ciebie. Fotki śniegowe fajne, ale piesior wymiata!!!
Podrap go ode mnie za uszkiem .
Mikołaj widział co kupić. Sprzęt zażycz sobie na Dzień Dziecka, a co .

marba napisał(a)

Mnie też mało co cieszy tak jak deszcz. Oczywiście jest tak od kiedy mam ogród.
Macham zimowo, Asieńko.

U mnie tyle roślin dopiero posadzonych, przesadzonych dla których deszcz ważny, głównie myślę o szmaragdach ale jeszcze przecież bardzo późną jesienią sadziłam Pissardii i cisy. Dobrze, że padało a teraz jest śnieg. Odmachuję cieplutko

m_gocha napisał(a)

Prezenty Mikołajowe mmmmmm... Chyba musiałaś być grzeczna cały rok
Rabata trawiasta superowa nawet o tej wydawałoby się nieciekawej ogrodowo porze roku
Macham cieplutko (chociaż u mnie teraz -12 stopni)

Z tą grzecznością to chyba średnio ale na szczęście mój Mikołaj nie jest zbyt pamiętliwy
Trawy wciąż cieszą i to jest super. Już nie mogę się doczekać na planowaną z seslerią. Ona teraz też śliczna, nie robiłam zdjęcia bo wciśnięta teraz w przechowalniku mało się do focenia nadaje . U nas właśnie znów pada śnieg

Wiolka5_7 napisał(a)

Fajne prezenty
Ogród przykryty śniegiem ślicznie wygląda
Super wyglądają te twoje plamy....a hakone z poduchami z cisa ...mniam

Hakonki są rewelacyjne i chyba im u mnie pasuje bo pewnie co najmniej podwoiły swoją objętość od wiosny. Już cieszę się na ten sezon

AngelikaX napisał(a)

I ja nie pogardziłabym taką lekturą
Zima u mnie też odhaczona... śniegu było całe dwa dni

Pozdrawiam

No mam co robić do końca zimy, u mnie właśnie pada choć dziś w ciągu dnia mocno przysiadł ten śnieg bo temperatury były plusowe.

mrokasia napisał(a)

Hej Asiu,
wpadłam popatrzeć co u Ciebie. Fotki śniegowe fajne, ale piesior wymiata!!!
Podrap go ode mnie za uszkiem .
Mikołaj widział co kupić. Sprzęt zażycz sobie na Dzień Dziecka, a co .

Kilka okazji jeszcze znajdę przed sezonem np Walentynki, Dzień Kobiet
Psiur podrapany

No i tak moi drodzy
Miałam kombinować z różanką ale zdaje się na pierwsze założenia, które z reguły u mnie nie zawodzą i zostawiam jak zaplanowane. Po przemyśleniu stwierdziłam, że nie ma co gdybać a trzeba posadzić, dać roślinkom kilka sezonów na spokojny wzrost a później ewentualnie coś dodać, odjąć. Altanę co najwyżej można obsadzić jakimś pnączem ciekawym, niech delikatnie ją otuli i schowa jej wnętrze.
Aktualnie bardziej zaprząta mi myśli kawałek rabaty frontowej, ten przy świerkach. Trudny kawałek właśnie ze względu na świerki. Mam kilka pomysłów do rozważenia. Ale najpierw przypomnę co i gdzie.

Przypomnę wpis
Obiecałam ,że pokażę co wymyśliłam na front więc oto plan. Mam trochę wątpliwości jeszcze ale wszystko pewnie i tak wyjdzie jak zawsze w terenie. Ufff...trochę mam tremę chyba



Legenda
P-Pissardii
H-Hortensje Phantom
B-brzozy Doorenbos
D-dereń jadalny
K-klon Artropurpureum
Ś-świerki
1-hakonechloa Albostriata +krokusy
2-hortensje Bobo lub Little Lime cięte dość nisko by stworzyły efekt dywanowy + tulipany turkiestańskie + czosnki Purple Sensation
3-tu muszę poeksperymentować bo nie wiem co tam da radę,paprocie,bergenie,może jeszcze coś z traw mi przyjdzie do głowy
4-bodziszki albo hosty albo brunery ewentualnie carex The Beatles
5-miał być śmiałek darniowy a przed nim
8-molinia Variegata
i tu trochę nie wiem jak to będzie wyglądało,to połączenie traw. Poza tym śmiałek póki co nie bardzo mnie zachwyca ale może warto spróbować?
6-hosty
7-liriope spicata

Rh trochę za gęsto na planie,tu trochę poprawiłam



I tak jeszcze trzeba będzie poprzymierzać przy sadzeniu.

To jak planowałam w zeszłym roku

Zajmuje mnie obszar oznaczony 3 i tak:to jak pisałam trudne miejsce. Świerki na wiele nie pozwalają, jest tam półcień a miejscami cień. Wymyśliłam
1.Łan przytulii a w nim punktowo grupki okazałych, dużych host
albo
2Łan paproci, w nich orliki albo inne kwitnące(?)
albo
3bergenie i nie wiem co do nich.

Zdjecia zapomniałaś wrzucić