Niestety nie udało się w sezonie z altaną. Wszystko już mamy, materiał leży tylko M się ociąga. Przyzwyczaiłam się już, że wszelkie realizacje w jego wykonaniu zawsze mocno przesunięte są w czasie. Fakt, że czasu ma niewiele a ja też ciągle coś wymyślam. Może w tym roku się uda. Wycięta została jesienią stara jabłonka, która dawała schronienie w letnie upały i pod którą lubiliśmy posiedzieć. Napierałam na jej wycięcie jeszcze jesienią właśnie dlatego by zmobilizować M już wczesną wiosną do prac nad altaną

Ta jabłonka, od której zaczęło się całe planowanie i priorytetem był widok z ławeczki, która pod nią stała?

Nie będę oryginalna: podsumowanie roku powala.
Mam wręcz wrażenie, że w podsumowaniu pojawiło się dużo zdjęć, których nie było w ciągu roku.
Na pewno nie widziałam frontowej jesienią - pamiętam, że derenie wymieniałaś, ale że tak gęsto już tam masz, to nie wiedziałam.
Zdjęć rabaty okrągłej też nam skąpiłaś - wiem, bo bardzo byłam jej ciekawa.
To wszystko oczywiście to nie zarzut - gdybym robiła tyle w ogródku, to też bym nie miała czasu na ładowanie zdjęć

Wow! Aśka! Ogromny szacun za taki kawał dobrze wykonanej roboty Mi bardzo wolno przychodzi przygotowywanie terenu, nie wiem na jakich dopalaczach wy na tym forum jedziecie haha

Podglądałam te Twoje rabaty wiele razy, ale fakt - podsumowanie powala! Jesteś niesamowita!!! A różankę rób, będziemy miały coś wspólnego

Podsumowanie roku pokazało mi jaki ogrom pracy wykonałaś jesteś niesamowita ......tyle zmian ,tyle planów nowych ....
Mobilizujesz kobieto