Magleska napisał(a)

Asia .....rany …..jakie wykopaliska ...dobrze,że koparka to robi ….

a klon jak z dużą bryłą wykopany ,to powiniem dać radę

Niestety cała ziemia obsypała się spod korzeni, nie pomyślałam by wcześniej podlać go obficie. Zobaczymy co z nim będzie. Ja mu dużych szans nie daję ale może dlatego, że postawiłam już na nim krzyżyk to on zrobi mi niespodziankę?

ryska napisał(a)

Cudna magnolia i irysy.
Wykopaliska niczym budowa autostrady

Nie myślałam że tak wielkie te bloki betonowe będą. Myślimy czy je wywieźć czy zostawić. Miejsca mam dużo na niezagospodarowanej części więc jest gdzie składować a może jak kiedyś będzie robiony wjazd to się przydadzą.
Magnolia już resztki kwiatów tylko ma, listki dostaje teraz, śliczne limonkowe

la_estrellita napisał(a)

Takie widoki mi nie straszne, kopię od zeszłego roku a przede mną jeszcze zamczysko do wykopania, czyli fundamenty starej ceglanej szopy, która była większa od mojego domu.

Muszę przejrzeć Twój wątek w wolnym czasie. No to też będziesz mieć odgruzowywanie niezłe. Dobrze, że u nas już zaczęte bo to był najtrudniejszy krok. Zbieraliśmy się do tego jak pies do jeża

Margerytka40 napisał(a)

Jak chcesz to zapraszam, wykopiesz sobie . W zeszłym roku przytargałam je od siostry.

Dzięki, ale kawał mam do Ciebie Może się zaczaję u jakiejś bliższej sąsiadki.

Zakrecona napisał(a)

Dzięki, ale kawał mam do Ciebie Może się zaczaję u jakiejś bliższej sąsiadki.

Może kiedyś będziesz w mojej okolicy, jakby co to są

Jadę dziś po derenia kousa bo muszę wymienić na rondzie jednego. Skubaniec nie przejawia oznak życia. Przejrzałam ofertę szkółki pod kątem zakupu jakiegoś drzewa /drzew na rabatę pod płotem. Jarząby takie jakbym chciała są praktycznie nie do zdobycia więc myślę nad inną opcją. I tak z oferty nasunęły mi się klon Brandywine, albo klon palmowy Red Emperor, albo świdośliwa Robin Hill. Myślicie, że któreś z nich by pasowało?

No i poległam dziś w szkółce a niby taka konsekwentna. Pojechałam po derenia a prócz niego przywlekłam jeszcze tę śś Robin Hill - piękny szczepiony okaz ok 3m wysoki wyprowadzony na jednopniowe drzewko. Jutro obfocę. I zostałam namówiona przez znajomą, która pracuje w tej szkółce na stewartię pseudocamellię. Pokazała mi duży okaz tam rosnący i poległam, dlatego wolę czasem przez neta kupować bo przynajmniej nie ma pokus. Teraz myślę co z tym zrobić. Stewartia malutka jeszcze, gdzieś 60 cm.
Śś posadzę pod płotem, przed hortkami odrobinkę albo prawie w nich. Ma koronę wysoko więc nie powinna przeszkadzać. Kwitnie wcześnie więc będzie się tam coś działo wiosną, latem będzie niepozorna a jesienią liczę na ładne przebarwienia. Tak sobie wymyśliłam, nie wiem czy dobrze.
Co do stewartii to nie wiem, może na kwaśnej gdzieś, tylko tam mało słonecznie.

hihi .....skąd ja znam takie nieplanowane zakupy już nieraz poległam w ulubionym sklepie ….a później chodzę i szukam ,gdzie im miejscówkę znaleźć

No to ładne te zakupy poczyniłaś! Ja dziś rozmawiałam z eM o zmianach na frontowej i delikatnie uświadomiłam mu ile takie trzy drzewka mogą kosztować. Jakoś przełknął. Może dlatego, że wcześniej zrobiliśmy plan jak posadzić przy biurze to co wykopię przy domu... .

Śś na pewno będzie piękna, a drugi nabytek lecę wygooglować