Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogród Nety- moje marzenie

Ogród Nety- moje marzenie

Nett 23:49, 29 paź 2016


Dołączył: 24 lut 2016
Posty: 2392
natka098 napisał(a)


Nie bo to akurat tam słońce będzie około 6h około południa.

Sen jest dla mięczaków

Hi, hi, dobre. Ja też sowa jestem. Ale rano lubię kawkę w łóżku wypić

Podoba mi sie połączenie rozplenicy z hortensją. Zwłaszcza, ze ta odmiana proponowana przez Toszkę już od maja kwitnie, więc nie byłoby pusto wiosną.
____________________
Aneta-Ogród Nety- moje marzenie
Zielona 23:51, 29 paź 2016


Dołączył: 10 wrz 2013
Posty: 5717
Ech.... Czytam Twoje słowa, które tak dobrze mam w pamięci jako swoje własne. Każdy, absolutnie każdy na forum musi przejść ten etap. I nie pociesze Cię... To nie jest łatwy czas. Bo to czas, w którym masz w głowie wszystkie te piękne kompozycje z podglądanych ogrodów i chciałabyś już-natychmiast wykorzystać je u siebie. Niby to proste... ale jednak takie nie jest. Bo nie da się metodą "kopiuj-wklej" zaplanować ogrodu, który jest przecież inny... indywidualny... W którym Twoje salonowe okno widzi co innego, niż u mnie. W którym z tarasu chcesz oglądać nie to, co wypada posadzić, gdyby chcieć skopiować układ mocno siedzący w głowie...
Do czego zmierzam? Do najlepszej rady, jaką możesz dostać: daj sobie czas! Korzystaj z mądrych rad, ale każdą krytycznie analizuj "w terenie". Wiesz, jak bardzo się dziwiłam, kiedy rysunek zrobiony we własnej kuchni zaniosłam do ogrodu i... okazało się, że muszę zmienić koncepcję, bo z bliska nijak nie pasuje. Nie miałam projektu, więc musiałam się liczyć z tym, o czym pisała Renia. Z przesadzaniem, kilkukrotnym planowaniem, pożegnaniem się z jednymi roślinami i polubieniem tych, o których wcześniej nie myślałam... Wierzę, że jesteś na najlepszej drodze do tego, by jak Renia powiedzieć: 'a właśnie że będę miała taką rabatę na froncie, bo mi się podoba!'
Słuchaj siebie i... wyluzuj! Dasz radę, bo... zaczynasz dokładnie tak, jak Ci, którzy sobie poradzili!
Trzymam kciuki!
Nett 23:59, 29 paź 2016


Dołączył: 24 lut 2016
Posty: 2392
Zielona napisał(a)
Ech.... Czytam Twoje słowa, które tak dobrze mam w pamięci jako swoje własne. Każdy, absolutnie każdy na forum musi przejść ten etap. I nie pociesze Cię... To nie jest łatwy czas. Bo to czas, w którym masz w głowie wszystkie te piękne kompozycje z podglądanych ogrodów i chciałabyś już-natychmiast wykorzystać je u siebie. Niby to proste... ale jednak takie nie jest. Bo nie da się metodą "kopiuj-wklej" zaplanować ogrodu, który jest przecież inny... indywidualny... W którym Twoje salonowe okno widzi co innego, niż u mnie. W którym z tarasu chcesz oglądać nie to, co wypada posadzić, gdyby chcieć skopiować układ mocno siedzący w głowie...
Do czego zmierzam? Do najlepszej rady, jaką możesz dostać: daj sobie czas! Korzystaj z mądrych rad, ale każdą krytycznie analizuj "w terenie". Wiesz, jak bardzo się dziwiłam, kiedy rysunek zrobiony we własnej kuchni zaniosłam do ogrodu i... okazało się, że muszę zmienić koncepcję, bo z bliska nijak nie pasuje. Nie miałam projektu, więc musiałam się liczyć z tym, o czym pisała Renia. Z przesadzaniem, kilkukrotnym planowaniem, pożegnaniem się z jednymi roślinami i polubieniem tych, o których wcześniej nie myślałam... Wierzę, że jesteś na najlepszej drodze do tego, by jak Renia powiedzieć: 'a właśnie że będę miała taką rabatę na froncie, bo mi się podoba!'
Słuchaj siebie i... wyluzuj! Dasz radę, bo... zaczynasz dokładnie tak, jak Ci, którzy sobie poradzili!
Trzymam kciuki!

Marta dziękuję. Twoja opinia jest dla mnie bardzo ważna. Jestem zafascynowana Twoim ogrodem i pewnie znalazłabyś w moich planach kilka zestawień wzorowanych na Twoim ogrodzie. Staram się nie kopiować, ale Twój ogród faktycznie mnie zachwycił i dokładnie wpasowuje się w mój, nazwijmy to bieżący gust.
Tak, daję sobie zimę na planowanie. Przestaję mieć ataki paniki (tak, tak, miałam takie) i coraz więcej oglądam i szukam. Ale czasem szukam za bardzo i potrzebuję dobrej korekty albo pokazania kierunku. Jeśli zechciałabyś czasem zajrzeć do mnie i podzielić się swoim punktem widzenia, byłabym bardzo wdzięczna. Bardzo liczy się dla mnie Twoje zdanie.
____________________
Aneta-Ogród Nety- moje marzenie
Nett 16:51, 30 paź 2016


Dołączył: 24 lut 2016
Posty: 2392
Usiedliśmy dziś z eMem i poważnie pogadaliśmy o ogrodzie (na szczęście coraz częściej się angażuje i nie ucieka jak wspominam o ogrodzie ).
Jemu najbardziej podobają się ogrody nowoczesne i minimalistyczne, ale "żeby nie było jak w hotelu albo biurze", ale wie, że to nie do końca dla mnie, bo jak powiedział, ja lubię "ogrody w stylu nowoczesne cztery pory roku", czyli żeby coś kwitło i żeby był kolor w ogrodzie.

Generalnie nie wzbrania się jeśli będzie trzeba z czegoś zrezygnować, przenieść, wyciąć. Też coraz bardziej dokucza mu brak żywopłotów i zaczęliśmy się zastanawiać czy od ulicy nie posadzić po całej długości od rogu działki do skraju domu żywopłotu grabowego. Przesadzilibyśmy więc te cyprysiki, jałowiec i tuje i dali jednakowy żywopłot.

Oglądaliśmy inspiracje i bardzo nam się spodobał. Taki do wysokości 160-180 cm, a nad nim ewentualnie korony kilku drzew.

Nie mamy jednak żadnego doświadczenia z takim żywopłotem liściastym i zastanawiamy się czy to dobry pomysł i czy sobie poradzimy. Czy to ma sens?Co myślicie?
____________________
Aneta-Ogród Nety- moje marzenie
sylwik69 17:28, 30 paź 2016


Dołączył: 09 lip 2016
Posty: 3423
Takie rozmowy są na pewno potrzebne,każdy ma jakieś oczekiwania i trzeba znależć złoty środek albo iść na kompromis
____________________
Sylwia Mój-ogród-moja-pasja-kobieta-szczęśliwa
AnnaCh 23:14, 30 paź 2016


Dołączył: 10 mar 2015
Posty: 12219
Anetko wpadłam z rewizytą, na razie tylko się przywitam.
Postaram się poczytać w wolnym czasie
____________________
Ania - Malutki pod lasem
Nett 23:18, 30 paź 2016


Dołączył: 24 lut 2016
Posty: 2392
Witam i zapraszam. Bardzo potrzebuję mądrych rad.
____________________
Aneta-Ogród Nety- moje marzenie
natka098 23:37, 30 paź 2016


Dołączył: 12 cze 2016
Posty: 1795
Super taka rozmowa, niestety z moim tak się nie da bo on się na wszystko zgadza, z jednej strony fajnie ale z drugiej to brakuje mi konkretnej rozmowy.
____________________
Natalia - Mój zakątek
Nett 08:43, 31 paź 2016


Dołączył: 24 lut 2016
Posty: 2392
A u mnie własnie było tak, że eM uciekał przed rozmowami, niby mogłam robić co chcę, ale nie pomagał, więc nawet przesadzanie, kopanie, obrzeża robiłam sama. Chyba nie "utożsamiał" się z tym co robię i nie do końca się z tym zgadzał. A najbardziej drażniło go przesadzanie, ale tego to akurat zagwarantować nie mogę.
Też chciałby żeby powstał konkretny projekt, na który oboje się zgodzimy i żeby zrobić raz a porządnie. Myślę, że co do grubych rzeczy na pewno tak można, a biżuterię to sobie będe zmieniać wedle uznania i potrzeb.
Generalnie fajna taka rozmowa. Dużo wnosi. I chyba popycha mnie bardziej w stronę oszczędniejszych form, ograniczania gatunków. Choć nowoczesnego ogrodu jeszcze nie czuję. Musze znaleźć coś pomiędzy
____________________
Aneta-Ogród Nety- moje marzenie
AniMa 08:55, 31 paź 2016


Dołączył: 23 cze 2016
Posty: 4999
Netka to teraz po tej rozmowie z eMem nie zostało nic innego jak usiąść z ołówieczkiem w ręku, kilkoma kopiami rzutów ogrodu i pobawic sie w rysowanie. Ogród musi Wam obojgu pasować...Mój oglądał moje rysunki i akceptował albo robił wielkie oczy - oznaka krytyki....no i tez chcemy "coś" pomiędzy...
____________________
Ania Ogropole-jeszcze nie ogród ale już nie pole
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies