Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogród Nety- moje marzenie

Ogród Nety- moje marzenie

Gruszka_na_w... 18:11, 16 lis 2016


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Zanim się wyklaruje ostateczny kształt rabat i zanim zaczniemy rzucać pomysłami na nasadzenia byłoby dobrze znać odpowiedź właścicielki na te pytania:
1. Ile czasu może poświęcić na prace ogrodowe?
2. czy lubi prace ogrodowe, a w szczególności wszelakie przycinania, formowania, docinania?
3. Jak jej organizm reaguje na mniej estetyczny wygląd czegoś ? lekkie odchylenie od normy?
4. jaki jest budżet?
Nie ma dobrych i złych odpowiedzi. To Twój ogród i ważne, żebyś miała świadomość pewnych ograniczeń.
Zawsze można wybrać opcję idealną, częściowo idealną i ekonomiczną. Robić cały ogród od razu lub robić go kilka lat.
Na żywopłot z cisa statystycznie czeka się kilka lat, obwódki wymagają systematycznego cięcia, topiary takoż.
Umówmy się, że ja będę odgrywała rolę kubła zimnej wody. Taki ktoś też jest potrzebny, bo uzupełnia całokształt o inny punkt widzenia. Nie ma w tym ani krzty złośliwości, rzucania kłód. Ot po prostu najlepsze ogrody powstają, kiedy robi się je ze świadomością całkowitą.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 18:13, 16 lis 2016


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Nett napisał(a)


Natka a ja Ci powiem, że ja tak w zasadzie to nie lubię żywopłotów, ale czasem trzeba i wtedy właśnie takie kawałki, to jeszcze znoszę. A ten z pierwszego pina, grabowy, piękny jest..


10 lat czekania i jest Twój Może 8. Ale raczej 10.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
EwaIgi 18:28, 16 lis 2016

Dołączył: 14 cze 2016
Posty: 87
Nett napisał(a)


Bardzo ładne zestawienie. Wygląda jak Joli z Lawendowego, ale na 100% pewna nie jestem.



Zgadza się - to Joli.
____________________
Ewa
Nett 19:07, 16 lis 2016


Dołączył: 24 lut 2016
Posty: 2392
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Zanim się wyklaruje ostateczny kształt rabat i zanim zaczniemy rzucać pomysłami na nasadzenia byłoby dobrze znać odpowiedź właścicielki na te pytania:
1. Ile czasu może poświęcić na prace ogrodowe?
2. czy lubi prace ogrodowe, a w szczególności wszelakie przycinania, formowania, docinania?
3. Jak jej organizm reaguje na mniej estetyczny wygląd czegoś ? lekkie odchylenie od normy?
4. jaki jest budżet?
Nie ma dobrych i złych odpowiedzi. To Twój ogród i ważne, żebyś miała świadomość pewnych ograniczeń.
Zawsze można wybrać opcję idealną, częściowo idealną i ekonomiczną. Robić cały ogród od razu lub robić go kilka lat.
Na żywopłot z cisa statystycznie czeka się kilka lat, obwódki wymagają systematycznego cięcia, topiary takoż.
Umówmy się, że ja będę odgrywała rolę kubła zimnej wody. Taki ktoś też jest potrzebny, bo uzupełnia całokształt o inny punkt widzenia. Nie ma w tym ani krzty złośliwości, rzucania kłód. Ot po prostu najlepsze ogrody powstają, kiedy robi się je ze świadomością całkowitą.


Odpowiem, nie ma problemu, jeśli to ma pomóc i jest ważne, ok. A Ty mi odpowiesz? Bo nadal nie wiem jak się do Ciebie zwracać

W ogrodzie spędzam bardzo dużo czasu od wiosny do jesieni codziennie, ale wiadomo lat mi nie ubywa, więc chciałabym żeby ta ilość czasu na ciężką pracę się zmniejszała, a zwiększała ilość czasu na wypoczynek w ogrodzie i ewentualnie pielęgnację. Nie chciałabym dużo formowanych roślin, bo owszem zawsze jestem w ogrodzie z sekatorem, ale nie lubie formowanych roślin, wolę o naturalnej formie, ale dość regularnej, czyli jak coś ma być kuliste, to niech będzie to naturalna forma kulista, a nie koniecznośc wielokrotnego korygowania kształtu w sezonie. Ale kilka kul buksowych/cisowych jest jak najbardziej ok. Stożki, niwaki to już nie moja bajka. Ja raczej docinam coś, co odstaje niż wycinam formy .

Lekkie odchylenie od normy toleruję, ale jestem jednak osobą, która lubi porządek, nie lubię błaganu na rabatach i roślin które mocno bałaganią. Ale oczywiście akceptuję bałagan na etapie tworzenia ogrodu, prac ogrodowych itd. Docelowo jednak bym chciała żeby nie było bałaganu.
Budżet jest mocno ograniczony. Nie jestem w stanie podac kwoty. Ogród byłby realizowany przez nas (w sensie ja z mężem), na pewno etapowo, rośliny raczej niewielkich lub średnich rozmiarów, raczej bez prac murarskich itp. Czeka nas jeszcze kilka inwestycji: garaż, dwie strony ogrodzenia, zadaszenie tarasu i to pochłonie sporo środków, które ograniczaja budżet na rośliny.

A co do uwag- nie obrażam się i nie zniechęcam, z krytyki staram się wyciągać wnioski. Za każdą rade jestem bardzo wdzięczna. A jak widzę, ze to złośliwość, to potrafię się bronic. Więc dawaj))
____________________
Aneta-Ogród Nety- moje marzenie
Nett 19:09, 16 lis 2016


Dołączył: 24 lut 2016
Posty: 2392
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


10 lat czekania i jest Twój Może 8. Ale raczej 10.


Na tuje odpowiedniej wysokości też trzeba poczekać, przynajmniej ja czekam, bo kupiłam małe.

A to, że jest piękny, nie oznacza, ze musze go mieć
____________________
Aneta-Ogród Nety- moje marzenie
Nett 19:11, 16 lis 2016


Dołączył: 24 lut 2016
Posty: 2392
EwaIgi napisał(a)



Zgadza się - to Joli.



Joli ogród uwielbiam. Tak jak i samą Jolę
Od jej ogrodu zaczęłam określać swój styl. No i jest matką chrzestną moich platanów. (określenie zapożyczone od Joli) ))
____________________
Aneta-Ogród Nety- moje marzenie
anna_t 19:55, 16 lis 2016


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
makadamia napisał(a)
Oj, dziewczyny, gdzie tylko coś ciekawego zaczyna się dziać, to zaraz krzyk się podnosi "zwolnij!"

Wydaje mi się, że obie wersje są do zaakceptowania. Tylko tą pierwszą ewentualnie bym trochę przerobiła:
Albo zrobiła żywopłot w linii falistej


albo linie proste, ale w ten sposób:


przy samym placyku niski żywopłot, w 2/3 przechodzący w ławeczkę (u Reni była chyba rzucana inspirka czegoś takiego) i trochę wyżej druga linia równolegle.

Czyli zrobiły Ci się trzy wersje.
I którąkolwiek wybierzesz, będziesz musiała ją pociągnąć na pozostałych rabatach.

Asia jak zwykle trafiła w sedno! ja strasznie nie lubie gdy ktos pisze " nie ogarniam zwolnij"itp jak ktoś nie ma czasu (ochoty) na czytanie kogos watku ze zrozumieniem to niech chociaż się do tego nie przyznaje bo to takie nie grzeczne wedlug mnie..
a jesli chodzi o wersje to mi sie podoba pierwsza falista
pytałaś u mnie Aneta o ścieżkę, ja za dużo mam stron, nie ogarniam gdzie o czym była rozmowa. zapisuję tylko linki, piny i rysunki na komputer. jesli chodzi o moją ścieżkę to plan jest na taką , podsunęla mi go kasia_w która wedlug mnie obok naszej macadami jest drugą niezwykle inteligentną i nietuzinkowa osobą z wyszukanym gustem i dobrym okiem. oczywiscie poza magnolia, Toszka czy szefową bo to u nich oczywiste
____________________
Ania Nowocześnie z różanką
Gruszka_na_w... 19:59, 16 lis 2016


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Reaguję na oba
O, to wiele się wyjaśniło. Zwłaszcza jeśli chodzi o możliwości czasowe i budżetowe.
Z dwojga złego gorzej się planuje ogród, którego właściciel nie dysponuje czasem.
Tak sobie popatrzyłam na te okienka i wychodzi mi, że trzeba pomyśleć o jakimś estetycznym przesłonięciu warzywnika.
Ta ulica przy której stoi dom to ruchliwa jest? Tabuny jakies ludzkie sie tam panoszą? Co jest po przeciwnej stronie drogi? Pytam, bo stamtąd jest podgląd na wasze miejsce wypoczynkowe. Czy przy drodze jest coś, co wymaga przesłonięcia?

Rozważałaś może jakieś opcje nasadzeń na froncie pod oknem i pod płotem?
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Nett 20:10, 16 lis 2016


Dołączył: 24 lut 2016
Posty: 2392
anna_t napisał(a)

Asia jak zwykle trafiła w sedno! ja strasznie nie lubie gdy ktos pisze " nie ogarniam zwolnij"itp jak ktoś nie ma czasu (ochoty) na czytanie kogos watku ze zrozumieniem to niech chociaż się do tego nie przyznaje bo to takie nie grzeczne wedlug mnie..
a jesli chodzi o wersje to mi sie podoba pierwsza falista
pytałaś u mnie Aneta o ścieżkę, ja za dużo mam stron, nie ogarniam gdzie o czym była rozmowa. zapisuję tylko linki, piny i rysunki na komputer. jesli chodzi o moją ścieżkę to plan jest na taką , podsunęla mi go kasia_w która wedlug mnie obok naszej macadami jest drugą niezwykle inteligentną i nietuzinkowa osobą z wyszukanym gustem i dobrym okiem. oczywiscie poza magnolia, Toszka czy szefową bo to u nich oczywiste


Hi hi, Aniu odpowiedziałas od razu na moje drugie pytanie, bo de facto chciałam podpytać kto Ci podpowiadał, bo "słyszałam", że własnie ktoś z fajnymi pomysłami
____________________
Aneta-Ogród Nety- moje marzenie
Nett 20:21, 16 lis 2016


Dołączył: 24 lut 2016
Posty: 2392
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Reaguję na oba
O, to wiele się wyjaśniło. Zwłaszcza jeśli chodzi o możliwości czasowe i budżetowe.
Z dwojga złego gorzej się planuje ogród, którego właściciel nie dysponuje czasem.
Tak sobie popatrzyłam na te okienka i wychodzi mi, że trzeba pomyśleć o jakimś estetycznym przesłonięciu warzywnika.
Ta ulica przy której stoi dom to ruchliwa jest? Tabuny jakies ludzkie sie tam panoszą? Co jest po przeciwnej stronie drogi? Pytam, bo stamtąd jest podgląd na wasze miejsce wypoczynkowe. Czy przy drodze jest coś, co wymaga przesłonięcia?

Rozważałaś może jakieś opcje nasadzeń na froncie pod oknem i pod płotem?


To jeszcze słowo wyjaśnienia. Mój dom jest pierwszy na niewielkim osiedlu i droga, z której wjeżdżamy na działkę to coś takiego: (przy okazji widac rabatę na froncie)

Samochodów niewiele, ale jednak każdy jadąc czy idąc mija mój dom. Od tyłu domu jest jeszcze jedna działka na sprzedaż, więc pewnie niedługo ktoś kupi i za nią jest druga ulica, dość ruchliwa. Stojąc przodem do domu po lewej mam pustą działkę, miejską, zachwaszczoną totalnie, za domem działkę na sprzedaż z wizją sąsiedztwa, z prawej dom, który często już pojawiał sie na zdjęciach. Na przeciwko domu też działka na sprzedaż, więc docelowo będzie sąsiedztwo.
Warzywnik myślę mam całkiem ładny i utrzymuję go w porządku, więc nie mam ciśnienia na jego zasłanianie. Tam jest kilka rządków truskawek, borówki, agrest pienny itd. Gorszy mam inny widok, ale o tym kiedy indziej.

Od ulicy tej osiedlowej chcę się zasłonić trochę, bo mimo tego, że placyk jest obniżony o 1,5metra, widac nas z ulicy.

Rabata pod oknem na froncie jest cała do zmiany, ale zostawiam ją na koniec, jak już będzie ustalony styl i reszta nasadzeń.
Priorytetm dla mnie są nasadzenia w górnej części ogrodu i wokół placyku. To chciałabym zrealizowac w tym roku.
____________________
Aneta-Ogród Nety- moje marzenie
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies