Akurat w miejscu gdzie zolty deren to tego miejsca az nadto nie ma poza tym musi byc w lini z jalowcami w szpalerze ktore rosna dalej bo jak to bedzie wygladalo jak nagle zywoplot odsune robiac miejsce dla dereńia,

Tam akurat rabata ma wciecie i sie zweża przy brzozie

poza tym wydaje mi sie na odwrot zeby zachamowac jego przelazenie trzeba go " przycisnac " tujami a nie zrobic mu miejsce na swobodny rozrost. Czy zle mysle?

No prosze i mamy calkiem nowa koncepcje...
Niski zielony zywoplot pod dereniem , podoba mi sie , obawiam sie tylko ze ten przelazacy deren go zadusi jednak i przysloni.

Zas co do propozycji wysokich kolorowych nasadzen to jest maly problem chyba bo tu gdzie brzoza teren jest ciut wyzszy a idac do natoznika jest spadek jak tu nasadze wysokich drzew to wizualnie powieksze jeszcze roznice poziomow tak mi sie zdaje.

A czy Ty czasem ńie momylilas rabat bo ta moja kolorowa inspiracja dotyczyla tej rabaty w innej czesci gdzie podalam 3 moje propozycje uzupelnienia dziur nie dereniowej/ szambowej

Derenia tak czy inaczej trzeba ciąć. Pytanie - czy korzenie dadzą radę. Ale tutaj to już Toszka i p. Danusia poradzą.



Brzozy doorenbos nie są bardzo wysokie, a idąc w kierunku Twojej inspiracji, to w środku rabaty, bliżej rogu widziałabym wtedy NAPRAWDĘ wysokie drzewa. Ale jeśli tam jest mniej niż 4 metry, to faktycznie lepsza będzie propozycja 1.



Nie pomyliłam ale u Ciebie jest taki teren, i tyle roślin do ogarnięcia, że nietrudno się zgubić

Elinko, to co masz na swojej inspiracji, to jest kompozycja kształtów i barw, zaprojektowana jako jedna całość.
Tutaj i tutaj (nie musisz wszystkiego czytać ale przejrzyj dokładnie rysunki z planami) masz wskazówki jak się to robi.

Jeżeli nadal chcesz iść w tym kierunku (a osobiście uważam, że to fantastyczny pomysł - mało kto ma takie naturalistyczne nasadzenia i takie głębokie rabaty aż się proszą o to rozwiązanie) to trzeba by było zaprojektować nasadzenia od razu dla całej rabaty, wykorzystując duże krzewy (kaliny, derenie, pęcherznice, ostrokrzewy itd).
Nie da się zaplanować oddzielnie najpierw żywopłotu, a potem reszty.