Ula - przyjął się bodziszek i molinia. Rdest padł.
Byłam w Twoim wątku i czytałam wpis.
Tak wygląda jeden z moich rodków. Rośnie od 3 lat. Wydaje się mi, że czuje się całkiem dobrze.

Oj Ulcia, Ulcia,
I co mam Ci odpowiedzieć?
Chyba tylko to, że u Bogdzi i w Pisarzowicacach są duże rododendrony bo są systematycznie nawoźone i podlewane (nie do przesady jednak, bo nadmiar wody powoduje gnicie korzeni, wtedy zalecany jest drenaż), ale głównie dlatego, że są „wiekowe”. Jeśli u moich 3-4 letnich obserwuję min. 20 cm przyrosty, nie chorują, liście są zielone, są nawożone tzn, że warunki im odpowiadają.

No i powiedz mi jeszcze o której powinnam podlewać rododendrony, hortensje i azalie, żebyś zobaczyła, że robię to systematycznie, nawet kosztem przesychającego trawnika? Żarcik oczywiście