Ula- wiesz, że chwastów nie fotografuje się

więc porządek na pierwszy rzut oka.
W warzywniku czekam na ogórki, żeby zdążyć z kiszeniem do końca miesiąca.
Basiu - od pewnego czasu mocno przycinam krzewy, niektóre wyrzucam, bo gąszcz byłby już nie do pokonania.
A rododendrony już rzeczywiście zawiązują kwiaty na przyszły rok. Cieszy mnie ich kondycja

Twoje też są w super formie.
Danusiux moje hortensje też trochę ucierpiały (nie wiem, czy mniej niż Twoje nie ma to zresztą znaczenia). Najwięcej czasu na powrót do formy potrzebuje Diva Fiore, w najlepszej formie są nn, wyhodowane ze sadzonek od sąsiada. Są mocno zielone, soczyste i kwiaty lada moment rozwiną się.
Aha

wiesz? przypuszczałam, że masz dużo większą działkę niż napisałaś? To wysokie drzewiaste tło jest Twoje?
Moja cała działka z domem, warzywnikiem i sadem ma 8,8 a.
Aniu- kwiat, o który pytałaś to przetacznik.
A ogrodówki nie wywalaj, one żyją długo. Tylko trzeba regularnie podkarmiać, ale o tym to wiesz. Moje hortensje ogrodowe należą do tych, które kwitną na pędach ubiegłorocznych i tegorocznych. Jak ubiegłoroczne trochę podmarzną, to kwiaty rozwijają się i tak na nowych przyrostach.
Na ostatnim zjęciu jest Anabelle, kwitnie niezawodnie.
Pozdrawiam