Ja coś wiem o trudnych wyborach roślin
Ale gdybym miała wielki teren posadziła bym wiśnię Kiku shidare zakura...u nas, w Pszczynie, rośnie ich sporo, nie tylko w Parku Zamkowym, ale i w centrum miasteczka. Piękne są...ale wielkie rosną i szerokie.

Cześc,

witam krajanke. Bede zagladać

Wprawdzie ja nie siedzę w domu z dziećmi ale też uwielbiam być w ogrodzie. Lubię patrzeć jak coś rośnie, kwitnie i się zmienia. Gdzie efekty pracy widać od razu a nie kiedyś tam (o ile w ogóle).

Kindzia 10 arów ? 10 arów to mi się marzy Ja mam biedne 3 ! bo to bliźniaczek. Ale może jeszcze kiedyś na dojrzałe lata mi się uda 10 arów mi wystarczy

Adela mój ogródek niesamowicie mnie cieszy ! Codziennie robię obchód aż sąsiedzi się ze mnie śmieję. Każdą roślinkę oglądam. Początkowo był robiony z projektu ale całkowicie został zniszczony przez opady deszczu ( nie mieliśmy odwodnienia) oraz selekcję naturalną ( niedostosowanie roślin do warunków) . Zakładałam go właściwie jeszcze raz, sama- nie ufam już nikomu. Może teraz stworzyłabym inny ale każdy kto przychodzi to komplementuje, co jest jak miód na moje serce. Co chwilę mam jakieś nowe pomysły, każdą dziurę obsadzam,to jest jak narkotyk. Generalnie spędzam czas w domu z dwójką malutkich dzieci i to jest moja odskocznia

Zdecydowanie wystarczy!! Ja kiedyś miałam duży dom i działkę 13 a. W moim wieku było roboty nie do przerobienia! Zresztą po co tyle dla dwóch emerytów. Teraz mam domek parterowy, niecałe 9a i myślę, że za parę lat też okaże się zbyt wiele.