Kamilko, tak to jest krzewuszka Variegata Nana. Posadziłam ja wpobliżu tarasu i teraz, po przekwitnieniu chcę ją przyjąć celem zagęszczenia. Liczę, że zakwitnie jeszcze raz w tym roku.
Odwiedziłam Twój ogródek cichaczem, nie zostawiając śladu

Bardzo mi się podoba. Jeśli czas Tobie pozwoli i wytrwasz w pasji, to stworzysz piękny ogródek. Tylko na to trzeba czasu.