Ja mam zwykłe sosny, ale też są cięte, mają ok. 1,5 m wysokości i nie będą wyższe. A są formowane a'la bonsai. Gdybym im pozwoliła rosnąć , nie pasowałyby do stylu ogrodu, mam niskie rośliny.
Na mszyce:
1 l ciepłej wody
1/4 - 1/5 łyżeczki sody oczyszczonej
1/2 łyżeczki oleju
składnikami dobrze wstrząsnąć, pryskać raz na 2 tygodnie, nie w słoneczne dni.
Masz piękne hosty, moje są ubiegłoroczne, więc małe i są na razie w doniczkach. Docelowo pójdą do wydrążonych pni, tylko kasy niet na pieńki.
Mentha, szkoda, że jeszcze nie założyłaś wątku. A z tym talentem do kompozycji to duża przesada. Jest to z pewnością efekt długich kombinacji, wielokrotnego przesadzania.
Mój najnowszy ogrodowy nabytek stoi sobie z tyłu domu, a stosunkowo blisko ogrodu ozdobnego. Nie mam nitki kroplującej, więc teraz nie będę musiała dalego wodę nosić.
Wczoraj padało, zapowiadało się, że będzie padać całą noc. Niestety, poziom wody nie sięgnął nawet kranika
Mam identyczną beczkę, tylko kolor trochę inny. Woda wpada do niej bezpośrednio z rynny dachowej. Dopiero teraz widzę ile deszczówki zmarnowałam w poprzednich latach. Świetny zakup, Elu.