Elunia, hortensje ogrodowe to rosną różnie, jedne w słońcu inne po stronie północnej domu. A bukietowe to przeważnie w słońcu. Ta ogrodowa, która rośnie w słońcu to czasem gdy jest upał to zwiesza listki. Ale jednak gdy podlewam co kilka dni ale dużo pod każdy krzak to najlepiej i dają radę.
Szkoda tego clematisa Solina. Może, za kilka dni pojawi się jakiś młody pęd.
Ja dzisiaj wykopałam powojnik, który nie wypuszczał pędów od 2-3 miesięcy. Okazało się, że korzenie jak najbardziej żywe a czemu nie rósł to nie wiem.
Wkopałam go w innym miejscu.
Pozdrawiam Cię Elu serdecznie.

Basiu - tak mi właśnie pasuje - od południa.
Rozpoczęłam kolejne przekomonowanie ogroodu i mam nadzieję, że ostatnie, oczywiście nie licząc dzielenia bylin, dosadzania nowych.
Tym razem padło na okolice surmii. Utworzyła szeroką koronę i maludy pod nią kiepsko rosną. Posieję trawę. A jak ona nie się nie sprawdzi, to zostanie klepisko
Jeszcze muszę przesadzić młodego platana kulistego. Liczę na to, że nie ucierpi zbytnio.
Miłego weekendu

Fajne spotkanie,szkoda,że tak daleko mieszkacie.Jak z tą kuną?
Jeszcze odnośnie clematisów, kard.Wyszyńskiego mam, ma piękny intensywny kolor.
Ja na wiosnę też zamierzam kupić kilka sztuk, na pewno Jana Pawła II.
Pozdrawiam serdecznie.

Myślałam że fotki rewolucji są

Urszulla napisał(a)

Myślałam że fotki rewolucji są

Dziś dam jakieś fotki
Ale na czym ta rewolucja polega będą wiedziały osoby które mnie odwiedziły, czyli Ty i Basia (Marba)
Zanosi się na długą akcję Rusz jeden klocek, to wali się cała wieża

To czekamy na fotki, buziaki.

To kuna ona potrafi nawet po chropowatym tynku sie wdrapac. Sama to widzialam chociaz nie wierzylam. Ciezka walka jest z nia. I tam gdzie skladuje sobie jedzenie najczesciej w drugim roku zaklada gniazdo.

gosika67 napisał(a)

Fajne spotkanie,szkoda,że tak daleko mieszkacie.Jak z tą kuną?
Jeszcze odnośnie clematisów, kard.Wyszyńskiego mam, ma piękny intensywny kolor.
Ja na wiosnę też zamierzam kupić kilka sztuk, na pewno Jana Pawła II.
Pozdrawiam serdecznie.

Gosiu, to tylko 4-5 h jazdy. Na upartego można obrócić w ciągu jednego dnia

A tak mi kwitnie kupiony we wrześniu powojnik Comtesse de Bouchaud

Figaro napisał(a)

To kuna ona potrafi nawet po chropowatym tynku sie wdrapac. Sama to widzialam chociaz nie wierzylam. Ciezka walka jest z nia. I tam gdzie skladuje sobie jedzenie najczesciej w drugim roku zaklada gniazdo.

Figaro - kiedyś próbowała po tynku, widać było ślady po łapkach. Założyliśmy na rynnach kolce takie jak na ptaki. Do tej pory nie było problemu. Kontrolujemy codziennie, ale śladu po nich nie widać, oprócz wspomnianej wcześniej rozerwanej membrany.
A z tym składaniem pożywienia i zakładaniem gniazda to mnie nie strasz
Muszę czujność wzmożyć.
Pozdrawiam

Elu, piękny ten clematis na zdjęciu. A Soliny szkoda, ale powinna na wiosnę odbić od korzenia. Może nawet pędy się zagęszczą.