Mrozu nie ma, to i krety buszują; U mnie też pełno kopców, ale nie płaczę, bo taką przerobioną ziemię, czyściutką i bez chwastów dosypuję we wszelkie dołki, które mi się zrobiły po przesadzaniu;

Zima poszła sobie precz, jak u Ciebie - buro i ponuro, ale na to wpływu już nie mam;

Czekam na zdjęcia oświetlonych świątecznie drzewek;
A i miałam pochwalić pięknie powiązane trawy, które oglądałam wcześniej;
Nie zauważyłam czy coś już pisałaś; Po przygodzie w oczku ze zdrowiem wszystko ok?
Pozdrawiam