Ja też nie lubię siedzieć i opalać w słońcu

Mamy całą długą ścianę do wykorzystania ,więc taras będzie dłuuugi
musi mi się kanapa narożna zmieścić

Masz rację w 100 % z tym basenem

W tym roku opalałam się kilka razy po kilkanaście minut a wszystko przez to że pracując w ogrodzie opaliłam sobie wszystko oprócz brzucha i pupy. Nie liczę tego co pod strojem schowane. Jak się w strój ubrałam to wyglądałam śmiesznie i trzeba było przecierpieć i się poopalać. Nie lubię tego bardzo.

Transport brzóz świetny, jak przewoziłam swoje to miałam gałązki wszędzie w końcu ponad 2m okazy więc było mi zielono w aucie natomiast graby już jechały Combi’kiem i też byłam przytulona do nich, i te pająki bleee

Taras marzy mi się od zawsze, na razie niestety tylko w dalekich planach. Większe przeróbki nie wchodzą w grę... Więc Zazdraszczam Basen wkopany widziałam u siebie w miejscowości, taki podświetlany w dodatku. Fajna rzecz, szkoda tylko że cały rok nie można korzystać chyba że podgrzewany to już inna bajka u mnie na razie tylko zakup większego modelu, bo ten aktualny za niski

Ale ten placyk paleniskowy już fajnie wygląda, a z pieńkami będzie jeszcze fajniej

Pamiętam, jak jeszcze niedawno trawnik był taką dumą i w ogóle (no i nadal jest, bo jest wspaniały dywanowy), ale chyba tak chętnie jeszcze wtedy w nim nie kroiłaś kolejnych rabat. Ale jak już się rozkręciłaś, to rach ciach, połowy trawnika ubyło a że eM taką metamorfozę przeszedł w tej kwestii, to już w ogóle rewelka

Ewo, masz ekstra ogród, zachwycam się każdym zakątkiem a dopiero niedawno sobie jakoś zdałam sprawę z układu rabaty wjazdowej i rodkowej, że są na przeciwko siebie i byłam wielce zaskoczona

Effcia co ile sadziłaś brzozy,bo się zastanawiam jak je u mnie rozmieścić ?