Gdzie straszyli zimą ... nie straszcie. Ja jeszcze potrzebuję brak zimy do połowy grudnia.

Uciekaj zimo i przymrozki ja jeszcze musze kostke ułożyć

Wychodzi na to, że mam tą różyczkę, u mnie to chyba najsłabiej rosnąca róża, a drugie kwitnienie podoba mi się zdecydowanie bardziej niż wiosenne.

Gdzie straszyli zimą ... nie straszcie. Ja jeszcze potrzebuję brak zimy do połowy grudnia.

To była szybka akcja różana po kostki w błocie i oborniku krowim
Cebule nadal leżą, czekają na długi weekend oby pogoda dopisała bo nie widzi mi się grzebać w ziemi w zimnicy.
Byliny zostawiam, wytnę tylko te bardzo brzydkie, np. jeżówki bez kwiatów czy resztę ślimaczących się funkii. Fakt, że wtedy dużo więcej miejsca na cebule się znajdzie
Buziaczki

Ewciu a wy sami kostke ukladaliscie czy firma ? my sami a co do Pastelki to jestem mega zdziwiona ze slabo rosnie u mnie to jedna z najpiekniejszych roz uwielbiam ją ma piekne krzaczki kwitnie obficie

W necie. Ja też Ewa do stycznia potrzebuję czas, aby skończyć prace i ogród do wiosny przygotować

Ot...ogrodniczkom nic nie straszne.
Ja tez jeszcze wycinam, ale najpierw cebule sadzę, potem kulki jałowcowe do fryzjera, a reszta na spokojnie, jakoś co rok tej pracy tyle, ale potem jakoś obrobione.