Toszka mam plany co do rabat jeszcze na ten rok więc nie mogę przekopać. Tylko w miejscu na przyszły warzywnik będę już teraz dawać świeży kompost i przykryje korą niech się użyznia. Nowy warzywnik dopiero w przyszłym roku.
Dzisiaj przyjeżdza firma ogrodnicza wycenic ile kosztuje zbronowanie i odkamienienie ziemi pod trawnik broną rotacyjną, trzymajcie kciuki, żebym zawału nie dostała jak mi cenę powiedzą... Nie mam juz siły wyciagać ręcznie korzonki, niby tylko 300 m2 i połowę zrobiłam ale na reszte nie mam czasu i ochoty. Mam nadzieję, że oczyszczą mi grunt i przemieszają z kompostem i mączką w rozsądnej cenie. Trawę sobie sama posieję łącznie z grabieniem i wałowaniem ale kopania mam dość.
Dzięki, kupię ten płyn Helliga na razie, widzę, że jest w Castoramie.
Ogrodnik nie przyjechal , jak ja nie lubie niesłownych ludzi...mam nadzieję, że dzisiaj będzie bo zaraz wrzesień a musze mieć już do końca siepnia posianą trawę. 15.09. wyjeżdzamy na urlop i chce miec temat ogarnięty. Dobrze, że rodzice mieszkają obok to będą podlewać trawnik codziennie.
A z ciekawostek ogrodniczych, zamówiłam wczoraj kompost z kompostowni gminnej w trybie składania ofert (jak do przetargu). Mina urzędniczek jak im powiedziałam, że zakup przez osobę prywatną do ogrodu a nie przez firmę bezcenna... Patrzyły na mnie jak na UFO lub z lekka chorą na umyśle
Kompost piękniutki, czarniutki, pachnący, cud miód orzeszki hehe
Uff, ogrodnik był a że to znajomy z firmy, w której pracuję, cena za robotę wyszła mega fajna. Ale się cieszę. Dzień roboty i gotowe, jadę dzisiaj do Castoramy po specjalne grabie, które Danusia poleca do wuygrabiania kamieni i resztek roślinnych. Walec pożyczę i po przejściu traktorka Avanta będę działać. Wałowanie i grabienie to już chyba pikuś będzie w porównaniu do kopania i wykrywania chwastów.
Ciągle nie wiem jakie obrzeża rabat zrobić, kostka granitowa czy betonowa drobna. Bez obrzeżu jednak nie bo kanciki trawnikowe to wyższa szkoła jazdy.